Dąbrowianie po raz ostatni z beniaminkiem w tej rundzie

 

– Oczywiście celem jest wygrana w każdym meczu - niezależnie od tego, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. Jasne, że trudniej jest zwyciężać w hali przeciwnika, ale to normalna część rywalizacji. Już wcześniej pokazaliśmy, że możemy wygrywać trudne spotkania, rozgrywane daleko od domu, przeciwko mocnym drużynom. Musimy dać z siebie wszystko i potwierdzić to raz jeszcze - mówi David Weaver.

 

To właśnie w pierwszym meczu "tournee po wybrzeżu" dąbrowianie mają największą szansę na zwycięstwo. King Wilki Morskie Szczecin przed własną publicznością wygrały tylko raz. W listopadzie koszykarze z zachodniopomorskiego wygrali z Treflem Sopot. Jednak w poprzedniej kolejce szczecinianie odnieśli zwycięstwo 87-76 w Lublinie nad Wikaną, co pozwoliło im przerwać serię trzech porażek z rzędu.

 

– Bardzo chcielibyśmy po zwycięstwie nad Asseco Gdynia zatopić kolejny okręt i zrobimy wszystko, aby tak się stało. Nie zapominamy jednak o tym, że w Szczecinie jest kilku bardzo dobrych zawodników, dlatego nie można stwierdzić, że będzie to łatwy mecz, bo Wilki Morskie także potrafią grać w koszykówkę – ocenia swojego nadchodzącego rywala Adam Metelski.

 

Wilki dużo lepiej od MKS-u radzą sobie w pojedynkach z beniaminkami. Dąbrowianie z trzech takich spotkań nie wygrali ani jednego, a Wilki dwukrotnie zwyciężały przegrywając tylko w Kutnie. Koszykarze z Dąbrowy Górniczej będą mogli przełamać się w tym meczu i pokazać, że sami będąc beniaminkiem potrafią pokonać innych nowicjuszy. 

 

Początek spotkania King Wilki Morskie Szczecin - MKS Dąbrowa Górnicza dzisiaj o godzinie 17.00.