Myles McKay nowym rekordzistą ligi!
18.02.2015
Myles McKay w sobotnim pojedynku z Polfarmexem zdobył 40 punktów! To niemal połowa całej zdobyczy MKS-u z wyjazdu do Kutna (MKS wygrał 86-80). Tym osiągnięciem ustanowił rekord zdobytych punktów w Tauron Basket Lidze w tym sezonie. Bohater dąbrowian przyznaje, że był to jego najlepszy mecz w tym sezonie i jeden z najlepszych w całej karierze zawodniczej.
– Zdecydowanie był to jeden z moich najlepszych meczów. Ale nie byłoby tych statystyk, gdyby koledzy i trenerzy mi nie zaufali. To koledzy pracowali na to, że miałem okazje do oddawania rzutów, a tak się złożyło, że piłka po prostu wpadała do kosza. Świadomość, że udało się ustanowić tego sezonowy rekord punktowy jest ekscytująca, lecz jeszcze bardziej ekscytujące jest samo zwycięstwo.
McKay podkreśla jednak, że jeśli zabrakłoby zwycięstwa to rekord nie miałby większego znaczenia.
– To szalone myśleć, że zdobyłem czterdzieści punktów. Szczerze mówiąc, po prostu starałem się zrobić to, co konieczne, żeby pomóc drużynie odnieść zwycięstwo. Mamy za sobą tydzień ciężkiej pracy na treningach i bardzo chcieliśmy wygrać. Jednak niewątpliwie najbardziej cieszy mnie sukces, bo gdybyśmy przegrali, żadne rekordy indywidualne nie miałyby znaczenia.
Kolejną okazję do zaprezentowania swoich umiejętności Amerykanin będzie miał dopiero w marcu. Przeciwnikiem MKS-u będzie Polski Cukier Toruń.
– Zdecydowanie był to jeden z moich najlepszych meczów. Ale nie byłoby tych statystyk, gdyby koledzy i trenerzy mi nie zaufali. To koledzy pracowali na to, że miałem okazje do oddawania rzutów, a tak się złożyło, że piłka po prostu wpadała do kosza. Świadomość, że udało się ustanowić tego sezonowy rekord punktowy jest ekscytująca, lecz jeszcze bardziej ekscytujące jest samo zwycięstwo.
McKay podkreśla jednak, że jeśli zabrakłoby zwycięstwa to rekord nie miałby większego znaczenia.
– To szalone myśleć, że zdobyłem czterdzieści punktów. Szczerze mówiąc, po prostu starałem się zrobić to, co konieczne, żeby pomóc drużynie odnieść zwycięstwo. Mamy za sobą tydzień ciężkiej pracy na treningach i bardzo chcieliśmy wygrać. Jednak niewątpliwie najbardziej cieszy mnie sukces, bo gdybyśmy przegrali, żadne rekordy indywidualne nie miałyby znaczenia.
Kolejną okazję do zaprezentowania swoich umiejętności Amerykanin będzie miał dopiero w marcu. Przeciwnikiem MKS-u będzie Polski Cukier Toruń.
Polecane
Tauron Basket Liga
Przeczytaj również
14.02.2015
14.02.2015
Polfarmex - MKS 80-86. McKay show!