Z Tychów do Katowic, z Opola do Tychów!

09.05.2017
Ruszyła transferowa karuzela w hokeju na lodzie. Kamil Kosowski przeszedł z GKS-u Tychy do Taurona KH GKS-u Katowice, z kolei do Tychów dołączyło trzech zawodników z Orlika Opole: John Murray, Michael Cichy i Alex Szczechura.
Łukasz Sobala/Press Focus
O tym, że Kamil Kosowski nie przedłuży umowy z GKS-em Tychy i zainteresowaniu tym bramkarzem ze strony katowickiego zespołu już informowaliśmy. Dzisiaj GieKSa potwierdziła, że zawodnik podpisał roczną umowę. - Zdecydowałem się na zmianę klubu, bo potrzebowałem tego, by się odrodzić. Wyznaczyłem sobie nowy cel i chcę go realizować. Zmieniam środowisko i zaczynam wszystko od nowa - powiedział 30-letni hokeista, który w Tychach występował od 2014 roku, ale w poprzednim sezonie nie grał zbyt często. Z Katowicami pożegnali się Matus Kostur, Martins Porejs i Władysław Troszyn.

Tyszanie stracili dwóch bramkarzy - bo odchodzi też Stefan Zigardy - ale jednego już zyskali. John Murray należy do czołowych zawodników na tej pozycji w naszej lidze. Jego pierwszym polskim klubem było Ciarko Sanok, z którym zdobył mistrzostwo Polski. Ma polski paszport i gra dla "Biało-czerwonych".

Polskie paszporty mają też napastnicy Cichy i Szczechura. Ten pierwszy od trzech lat występuje w Polsce, a w poprzednim sezonie zdobył 32 bramki i zanotował 30 asyst. Szczechura strzelił 9 goli i zanotował 26 asyst. Wynik zapewne byłby lepszy, ale w grudniu złamał rękę, co wykluczyło go z gry. Podobnie jak Murray, napastnicy są reprezentantami Polski.

Cała trójka podpisała roczne umowy. - To bardzo solidne wzmocnienia tyskiego zespołu. Jestem przekonany, że ci zawodnicy dadzą drużynie dużo jakości. "Jasiek Murarz" to jeden z najlepszych bramkarzy w kraju. Cichy i Szczechura to z kolei czołowi napastnicy PHL. Michael w ubiegłym sezonie był najskuteczniejszym zawodnikiem na polskich lodowiskach. W przyszłym sezonie cel jest oczywisty. Chcemy zdobyć mistrzostwo Polski, dlatego musimy dać drużynie nowy impuls. Jestem przekonany, że kierunek poszukiwań, jaki obraliśmy jest właściwy - mówi Grzegorz Bednarski, prezes spółki Tyski Sport.
 
źródło: GKS Katowice / GKS Tychy / SportSlaski.pl

Przeczytaj również