Markowski na Łęczną

02.10.2008
Krzysztof Markowski, kapitan GieKSy, meczem z Górnikiem Łęczna wraca do podstawowej jedenastki. - W tym spotkaniu to my chcemy dyktować warunki gry - zapowiada Adam Nawałka, trener GieKSy.
Od chwili objęcia funkcji szkoleniowca katowiczan Adam Nawałka zdążył poprowadzić zespół w dwóch spotkaniach. W żadnym z nich nie znalazł w podstawowym składzie miejsca dla Krzysztofa Markowskiego. Kapitan GieKSy w obydwu przypadkach pojawiał się na murawie dopiero po przerwie. Do tego momentu trudno było sobie wyobrazić wyjściowe ustawienie GKS bez 29-latka.

- Ostatnio nie czuł się za dobrze pod względem fizycznym, ale teraz prezentuje się już znacznie lepiej - wyjaśnia Nawałka. - Czasem trzeba pozwolić zawodnikowi odpocząć, by później w pełni wykorzystać jego umiejętności. Krzysiek zagra w sobotę w pierwszym składzie - deklaruje trener GieKSy.

Sam zainteresowany potwierdza, że zajmie miejsce na środku defensywy. - Tak wskazują treningi. Przed pucharowym pojedynkiem z Górnikiem Zabrze trener poprosił mnie na rozmowę i wytłumaczył, że brakuje mi świeżości - mówi Markowski, który ostatecznie wszedł na boisko na kwadrans przed końcem gry i kapitalnym strzałem doprowadził do dogrywki. - Decyzja o posadzeniu mnie na ławce rezerwowych nie była dla mnie do końca zrozumiała, ale najważniejsze jest dobro zespołu. Przyznam, że niełatwo oglądało się mecze swojej drużyny zza linii bocznej. Zwłaszcza ten z GKP Gorzów Wielkopolski  - zaznacza kapitan jedenastki z Katowic.

W tym sezonie piłkarze z Bukowej u siebie jeszcze nie przegrali. Goście mają natomiast bardzo duże problemy ze zdobywaniem punktów na wyjazdach. Co więcej, jeszcze wczoraj rozgrywali zaległy ligowy pojedynek z Koroną Kielce, w którym ulegli 0-1. - Nie sądzę, by w weekend w poczynaniach rywali widać było zmęczenie. Mają wystarczająco dużo czasu na regenerację sił, także nie szukałbym w tym elemencie naszego atutu.  Musi nim natomiast być ogromna determinacja.  W spotkaniu z Górnikiem to my chcemy dyktować warunki gry - zapowiada Nawałka.

Gotowy do gry jest już Łukasz Wijas. Mimo tego lista graczy, którzy zmagają się z urazami, jest długa. Widnieją na niej nazwiska Grzegorza Bonka, Krzysztofa Kaliciaka i Marcina Krysińskiego. Za kartki pauzuje Łukasz Janoszka.

[b]GKS Katowice - Górnik Łęczna
[/b]sobota, godzina 16:00
sędziuje Mariusz Trofimiec (Kielce)

Przypuszczalne składy:

[b]Katowice[/b]: Gorczyca - Sroka, Kapias, Markowski, Mielnik - Domżalski, Iwan, Wijas, Plewnia - Mikulenas, Sobczak.

[b]Łęczna[/b]: Wierzchowski - Tomczyk, Mazurkiewicz, Karwan, Musuła - Nazaruk, Bartoszewicz, Nikitović, Niżnik - Truszkowski, Grzegorzewski.

 
WYGRAJ BILET!
Klub GKS Katowice i SportSlaski.pl organizują konkurs, w którym do wygrania są trzy bilety na mecz GKS Katowice - Górnik Łęczna. Nasze pytanie brzmi: [b]Jakiej narodowości jest napastnik katowiczan Grażvydas Mikulenas? [/b]Odpowiedzi wraz z imieniem i nazwiskiem, adresem i numerem PESEL, prosimy wysyłać na adres: sport@sportslaski.pl. Wylosowanych szczęśliwców poinformujemy jak odebrać bilety.[color= rgb(255, 255, 255);][/color]
[b] [/b]
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również