Wyjątkowy mecz w Opolu, bo... jedyny

24.03.2018
Oczy całej ligi będą dzisiaj zwrócone na mecz Odry Opole z GKS-em Katowice, bo... to jedyne spotkanie 23. kolejki Nice I ligi, które zostanie planowo rozegrane!
Rafał Rusek/Press Focus
Początek sezonu jest niezwykle pechowy dla I-ligowców. Ataki zimy spowodowały (i przy okazji obnażyły braki klubów), że niektóre zespoły - w tym GieKSa - rozegrały tylko jedno spotkanie. Rekord jednak padnie w ten weekend, w którym przełożono... osiem z dziewięciu meczów! Tym razem jednak winne nie są warunki atmosferyczne, a powołania do reprezentacji narodowych.

Jedynym spotkaniem, które ma się odbyć, jest niezwykle ciekawie zapowiadający się pojedynek Odry Opole z GKS-em Katowice. Opolanie byli rewelacją jesieni, ale piłkarską wiosnę zaczęli nie najlepiej - w dwóch spotkaniach zdobyli tylko jeden punkt. Najpierw podopieczni trenera Mirosława Smyły przegrali w Legnicy z Miedzią, a następnie przed własną publicznością bezbramkowo zremisowali z Puszczą Niepołomice.

O ile o porażkę z Miedzią większych pretensji mieć nie można, bo legniczanie zmierzają w kierunku Lotto Ekstraklasy, tak remis z Puszczą przed własną publicznością to spory zawód - bo w Opolu o punkty niezwykle trudno. Beniaminek jest najlepiej grającym zespołem na własnym boisku. W 11 meczach Odra przegrała tylko raz - w sierpniu ze wspomnianą Miedzią. Nie ma drugiej ekipy, która zdobyłaby na własnym obiekcie 24 punkty. GieKSa z kolei zagrała przed własną publicznością z Rakowem Częstochowa i do momentu, gdy grali z beniaminkiem po 11, to o grę większych pretensji mieć nie można.

Jeśli GKS chce zaatakować czołówkę, to ten mecz musi wygrać. Katowiczanie zajmują dziewiąte miejsce, mają cztery punkty straty do czwartej Odry i sześć do drugiej Stali Mielec. Trudno jednak wyciągać jakiekolwiek wnioski z tabeli, skoro niektórzy mają trzy rozegrane spotkania wiosną, a inni jedno...

Odra Opole - GKS Katowice
niedziela, 17:45
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również