Kibice GieKSy przypominają: potrzebny stadion!

O nowym stadionie w Katowicach mówi się głośno od kilku lat. Już w 2015 roku kibice ze stowarzyszenia "SK 1964" spotykali się z władzami miasta i dyskutowali o problemie. - W roku 2016 chcemy mieć gotowy projekt, by inwestycję zrealizować w latach 2017-2018 - ogłosił ówczesny wiceprezydent Krzysztof Mikuła. Do budowy jednak jeszcze daleka droga.

Od tego czasu pojawiło się kilka koncepcji, dotyczących m.in. pojemności obiektu. W lipcu 2016 roku ogłoszono pomysł, by stadion powstał nie przy Bukowej, a w okolicach Załęskiej Hałdy. Zlecono prace geologiczne, a w grudniu poinformowano o ich efektach - w wybranym miejscu można budować.

Jak wygląda sprawa stadionu obecnie? W lutym stowarzyszenie kibiców poprosiło prezydenta Katowic Marcina Krupę o przedstawienie bieżącego statusu inwestycji budowy (pismo tutaj). Odpowiedź przyszła po ponad miesiącu (tutaj), jednak nie zawierała ona informacji satysfakcjonujących fanów. - Pragniemy wyrazić nasze zaniepokojenie tempem prac nad przygotowaniem tej inwestycji. W związku z tym chcielibyśmy prosić o informację  na temat harmonogramu działań związanych z przygotowaniem inwestycji planowanych przez Urząd Miasta - przeczytać można w kolejnym piśmie (pełna treść tutaj) sympatyków GieKSy, którzy teraz czekają na podanie konkretnych terminów.

O tym, że kibice chcą w końcu zasiąść na nowym obiekcie przypominają nie tylko pisma. Na wczorajszych siatkarskich derbach, w których GKS grał z Jastrzębskim Węglem, na jednej z trybun powieszony został transparent: "Stadion dla Katowic!!!".

Po drugiej stronie wisiał drugi transparent, przypominający o piątkowym spotkaniu piłkarskiej GieKSy z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Klub przygotował promocję dla tych kibiców, którzy byli wczoraj w "Spodku" (a było ich razem z przyjezdnymi ponad pięć tysięcy) - bilet na siatkarskie derby upoważnia do nabycia w przedsprzedaży wejściówki na piątkowy pojedynek w promocyjnej cenie.