Andreja Prokić: "Po sobotnich derbach jest pokora"

30.04.2017
- Nie ma się co na razie obnosić z tą wygraną. Choć zdobyliśmy trzy bramki i nie straciliśmy ani jednej, nie możemy pojechać na luzie do Siedlec. Nie należy być zbyt pewnym wygranej. Po sobotnich derbach na pewno jest pokora - przyznał Andreja Prokić, który w tym roku strzelił już pięć goli.
Rafał Rusek/Press Focus
Strzelanie w sobotnich derbach GKS-ów rozpoczął Andreja Prokić, który w tym roku jest w bardzo dobrej formie. Dużo strzelał już w zimowych sparingach, skuteczność potwierdza też w lidze - w ośmiu meczach zdobył pięć bramek. - Bardzo dobrze, że w końcu zacząłem regularnie trafiać do siatki. W rundzie jesiennej tego nie było. Bardzo się cieszę, że przyszła skuteczność. Decyzja trenera, żeby przesunąć mnie na pozycję napastnika z pewnością mi pomogła - przyznał. Serb wpisał się na listę strzelców po zagraniu Mikołaja Lebedyńskiego. Duet napastników spisywał się bardzo dobrze i sprawiał sporo problemów tyskiej defensywie.

Drugiego gola dołożył Dawid Abramowicz, dla którego był to pierwszy mecz po kontuzji, przez którą opuścił trzy poprzednie spotkania. - Śmiałem się przed meczem, że albo będę "żabą", albo talizmanem. Okazało się, że mój powrót to taki mały talizman - uśmiechnął się zawodnik, który wczoraj początkowo grał na lewym skrzydle, bo GieKSa rozpoczęła derby grą na trzech obrońców, czyli tak, jak katowiczanie grali w drugiej połowie w Mielcu, gdy zdołali - w "10" - odrobić dwubramkową stratę.

- Poprzedni mecz w Mielcu dodał nam wiatru w żagle. Było widać, że jesteśmy zespołem, monolitem. W derbach to potwierdziliśmy. Może styl gry nie zachwycał, ale za pół roku nikt nie będzie o tym pamiętał - powiedział Abramowicz. Wygrana spowodowała, że GKS nieco dźwignął się w tabeli - ma 47 punktów, tyle samo co Chojniczanka Chojnice i Zagłębie Sosnowiec. Cztery "oczka" więcej ma Sandecja Nowy Sącz. W następnej kolejce katowiczanie zagrają w Siedlcach z Pogonią.

- Nie ma się co na razie obnosić z tą wygraną. Choć zdobyliśmy trzy bramki i nie straciliśmy ani jednej, nie możemy pojechać na luzie do Siedlec. Nie należy być zbyt pewnym wygranej. Po sobotnich derbach na pewno jest pokora i nie będzie tak, że każdy mecz będziemy wygrywali teraz gładko. Każde zwycięstwo trzeba wyszarpać - podkreślił Prokić.
źródło: GieKSaTV/SportSlaski.pl

Przeczytaj również