Drugie zwycięstwo w tym sezonie odniósł GKS Jastrzębie. Drużyna trenera Pawła Ściebury trzy punkty zainkasowała w Olsztynie, gdzie w lidze do tej pory jastrzębianom się kompletnie nie wiodło. Przełamanie nastąpiło dzięki bramce, którą zdobył Farid Ali. Teraz w Jastrzębiu wszyscy liczą, że drużyna najgorsze ma już za sobą.
GKS górą w Olsztynie. Czy to będzie przełom?
Olsztynianie w ostatnich dniach przeżywali niemałe problemy – w drużynie pojawiły się zakażenia koronawirusem, nie brakowało także absencji spowodowanych urazami, jak i kartkami. Goście nieobecność kilku graczy Stomilu chcieli wykorzystać już w pierwszych minutach i cel ten udało się zrealizować. Już pierwsza groźna akcja na połowie gospodarzy przyniosła prowadzenie GKS-owi. Po szybkiej kontrze na prawej stronie Daniel Rumin idealnie podał piłkę w pole karne, a tam zewnętrzną częścią stopy umieścił piłkę w siatce Farid Ali.
Gospodarze starali się odpowiadać, osiągnęli przewagę, ale czystych sytuacji sobie nie stwarzali. Brakowało przede wszystkim precyzji. Jedną z nielicznych prób w pierwszej połowie wykonał Damian Sierant, ale jego strzał wybronił Mariusz Pawełek, a dobitka została zablokowana. Po drugiej stronie próbował Daniel Feruga, ale z precyzją również nie było najlepiej. Wystarczy dodać, że celny strzał z pierwszych minut był jednym z zaledwie dwóch w światło bramki w wykonaniu gości.
Po przerwie na boisku zrobiło się trochę żwawiej. Najlepszą okazję dla gospodarzy miał Sebastian Jarosz, ale Pawełka w tej sytuacji zastąpił Kryspin Szcześniak wybijając piłkę z linii bramkowej. Po chwili próbował także, tyle że niecelnie, Damian Byrtek. Goście mogli odpowiedzieć po kontrze, ale tym razem Rumin nie zdołał dobiec do piłki podawanej od Kamila Jadacha. I to by było właściwie na tyle. Próbował jeszcze zmienić wynik Hubert Szramka, ale Pawełek nie dał się zaskoczyć, a przy stałych fragmentach gry jastrzębianie wyciągnęli wnioski z wcześniejszych spotkań.
GKS Jastrzębie po tej wygranej ma na swoim koncie siedem punktów. Nadal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ale dystans do rywali ma zdecydowanie mniejszy, a też wiara w korzystniejszy finisz, po sobotnim, historycznym zwycięstwie w Olsztynie, zapewne teraz dużo większa.
Stomil Olsztyn – GKS Jastrzębie 0:1 (0:1)
0:1 - Farid Ali 9'
Stomil: Kudrjavcevs – Sierant (70' Staszak), van Weert, Byrtek, Szota, Bucholc – Hinokio, Sadowski (70' Ogrodowski), van Huffel (78' Szramka), Łuczak – Loshi (46' Jarosz). Trener: Adam Majewski
GKS: Pawełek – Kulawiak, Szcześniak, Bondarenko, Witkowski – Jadach (89' Apolinarski), Feruga, Zejdler, Mróz, Ali – Rumin. Trener: Paweł Ściebura
Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)
Żółte kartki: Staszak, Szramka, Ogrodowski (Stomil) - Pawełek, Rumin (GKS)