Pierwszy trening mają już za sobą piłkarze Ruchu. Niebiescy na boisku pojawili się z kilkoma nowymi twarzami, wśród których wyróżniał się między innymi Daniel Szczepan. Chorzowianie zakontraktowali już latem łącznie czterech piłkarzy, ale na tym nie koniec.
Były piłkarz Jastrzębia w Chorzowie. A to nie koniec transferów na Cichej
Daniel Szczepan to najnowszy transfer chorzowian. 26-letni napastnik związał się z Ruchem kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2023 r. z opcją przedłużenia. - Pochodzę z Radlina, który jest Niebieskim miastem. Ja również od dziecka kibicuję Ruchowi i zawsze marzyłem, by grać dla tego Klubu. Dzisiaj moje marzenie się spełnia i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy – mówił zaraz po podpisaniu kontraktu nowy nabytek chorzowian. W poprzednich latach Szczepan występował przede wszystkim w GKS-ie Jastrzębie i Śląsku Wrocław. W barwach tego pierwszego klubu w minionym sezonie na boiskach Fortuna I ligi zanotował 22 występy i strzelił 6 goli.
Z nowymi kolegami trenowali już także 22-letni Filip Żagiel i Tomasz Dyr. Z nowych zawodników na pierwszych zajęciach zabrakło jedynie Przemysława Szkatuły, który do zespołu dołączy w poniedziałek. Łącznie 31. zawodników pojawiło się na premierowych zajęciach świeżo upieczonego beniaminka eWinner II Ligi. Wśród nowych twarzy byli także wyróżniający się juniorzy – 17-letni Krystian Mucha i wracający do kadry pierwszego zespołu Kamil Swikszcz.
Ruch cały czas szuka bramkarza. Jedną z opcji jest 19-letni Krzysztof Kamiński z Polonii Bytom, który obecnie jest na testach przy Cichej. Trenerzy przyglądają się również pięciu innym graczom z niższych klas rozgrywkowych, a deficyty klubowe są zwłaszcza w tyłach. - Na pewno otwarty jest temat bramkarzy. Sam trener powiedział też w wywiadzie w RuchTV o środkowym obrońcy. Zostało nam dwóch nominalnych – Bartek Kulejewski i Konrad Kasolik. Kacper Kawula wypadł na dłuższy czas z powodu zerwania więzadeł krzyżowych. Kuba Słota chciał odejść. Zostało nam dwóch ludzi na dwa albo… trzy miejsca, w zależności od tego, jakim systemem będziemy grali. Na półlewego może ewentualnie wskoczyć Tomek Dyr – mówił w niedawnym wywiadzie dla katowickiego Sportu prezes Ruchu, Seweryn Siemianowski.
Z drużyną rozstał się już Mariusz Idzik, który nie podpisał nowego kontraktu z "Niebieskimi". Najlepszy strzelec chorzowian będzie zapewne grał w przyszłym sezonie w pierwszej lidze, ale nowy pracodawca nie jest jeszcze znany. W ciągu 2,5 roku gry dla Niebieskich Idzik wystąpił w 54 meczach, strzelając w nich 38 bramek. Na Cichej nie będą już dłużej grać także 28-letni Daniel Paszek oraz wypożyczeni na wiosnę do Chorzowa: bramkarz Cracovii Jakub Grzywaczewski i Anatolij Kozłenko z GKS Tychy.
Na wypożyczenie ma z kolei trafić Tomasz Mamis. Wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów dostali także Kamil Lech i Mateusz Duchowski, którzy ostatnie miesiące spędzili na wypożyczeniach. Czy to koniec zmian w Ruchu, tego nie wiadomo. - Nie brakuje propozycji dla zawodników, którzy mają ważne umowy. Chcemy podpisać nowe z młodymi, Kubą Siwkiem i Tomkiem Neugebauerem, którzy chcą tu zostać i dalej się rozwijać. Kadra nie może też być zbyt liczna. Może kogoś trzeba będzie wypożyczyć… - to raz jeszcze prezes Niebieskich z poniedziałkowego wywiadu dla Sportu.
Nieobecny na pierwszych zajęciach był Kacper Kawula, który jest kontuzjowany, ale są też dobre wiadomości jeżeli chodzi o zawodników wracających do zdrowia. W pełnym treningu jest już Jakub Nowak, który miniony sezon w dużej mierze stracił, a indywidualnie pracują wracający do pełni zdrowia Patryk Sikora i Michał Biskup.
Chorzowianie teraz przejdą badania wydolnościowe i testy szybkości. Pierwszy sparing Niebiescy rozegrają już w sobotę – rywalem Ruchu będzie Hejnał Kęty. W ciągu tygodnia chorzowianie zagrają z pierwszoligowcami z Jastrzębia i Opola. 12 lipca drużyna Ruchu rozpocznie sześciodniowe zgrupowanie w Rybniku-Kamieniu. Sezon w drugiej lidze rozpocznie się w ostatni weekend lipca.