Tyszanie łatają ubytki. Mistrz Gibraltaru wzmocni ich ofensywę?

Urodzony w 1989 roku pomocnik jest wychowankiem klubu Levante Walencja, a w rodzimych klubach występował do końca sezonu 2014/2015. Po tym czasie Hiszpan postanowił spróbować swoich sił w naszym kraju i zasilił szeregi drugoligowej Legionovii Legionowo. W podwarszawskim klubie występował zaledwie pół roku, a przed rundą wiosenną sezonu 2015/2016 przeszedł do Bytovii Bytów. W pierwszej lidze udało mu się rozegrać 31 spotkań, w których dwukrotnie wpisał się na listę strzelców oraz zaliczył 10 asyst. 
 

Po odejściu z Bytowa zawodnik wrócił do swojej ojczyzny. Nie przebywał tam jednak długo, gdyż pod koniec stycznia podpisał umowę z klubem z... Gibraltaru. W barwach drużyny Lincoln Red Imps zawodnik zdobył mistrzostwo kraju, ale jego kontrakt nie został przedłużony, przez co Monterde nie pomógł swojej już byłej drużynie w eliminacjach do Ligi Mistrzów. 

Hiszpan przebywał w Tychach od początku zeszłego tygodnia i pomyślnie przeszedł testy sportowe w pierwszoligowcu. Monterde podpisał z GKS-em roczny kontrakt i będzie występował w trójkolorowej koszulce z numerem 23. -  Zaprosiliśmy dwóch zawodników z Hiszpanii na kilkudniowe testy, bo chcieliśmy dokładnie się im przyjrzeć. Po konsultacji ze sztabem trenerskim podjęliśmy decyzję o zakontraktowaniu Omara. Zależało nam nad wzmocnieniem konkurencji w sektorze ofensywnym. Nasz nowy zawodnik może zagrać zarówno jako skrzydłowy, jak i typowa "10". Jego dodatkowym atutem jest dobrze ułożona lewa noga. Nie obawiamy się problemów z aklimatyzacją, bo przez blisko półtora roku miał okazję grać w Polsce - przyznał prezes spółki Tyski Sport S.A, Grzegorz Bednarski.

Po zatrudnieniu 29-letniego Monterde, GKS najprawdopodobniej zrezygnuje z usług drugiego testowanego Hiszpana, Javiego Bolo.