Tyszanie bez trenera, ale rywal bardzo osłabiony

22.04.2017
Dzisiejszy mecz ze Stomilem trener Jurij Szatałow będzie oglądał z wysokości trybun. Jego piłkarze będą sobie musieli w tym bardzo ważnym meczu radzić bez jego podpowiedzi.
Łukasz Sobala/PressFocus
W 71 minucie meczu z Chojniczanką szkoleniowiec GKS-u został odesłany na trybuny przez arbitra. Pomimo tego, że złożył wyjaśnienia Komisji Dyscyplinarnej, ta zdecydowała się odsunąć trenera od prowadzenia zespołu w dwóch najbliższych meczach ze Stomilem oraz GKS Katowice.

To bardzo ważne spotkania: pierwsze ze względu na to, że Stomil to bezpośredni rywal w walce o utrzymanie, natomiast o znaczeniu derbów z drużyną z Bukowej przypominać nie trzeba. Nieobecność szkoleniowca na ławce trenerskiej może mieć więc ogromne znaczenie dla losów spotkania.

W poprzedniej kolejce tyszanie przerwali fatalną serię spotkań bez wyjazdowej wygranej, pokonując w Chojnicach ówczesnego lidera aż 4:1. Stomil natomiast został rozgromiony na własnym stadionie przez Stal Mielec w stosunku 0:4, a na domiar złego stracił swojego najlepszego strzelca Rafała Kujawę, który opuścił plac gry już w 11 minucie z powodu kontuzji. W 19 minucie kontuzji doznał także bramkarz Piotr Skiba, który był pewnym punktem zespołu. Obaj nie zagrają w dzisiejszym meczu.

W pierwszym meczu tych zespołów Stomil okazał się zdecydowanie lepszy wygrywając 4:0. W przypadku wygranej tyszanie zrównają się punktami z ekipą z Olsztyna, ale aby ja wyprzedzić muszą wygrać co najmniej 5:0. Mało prawdopodobne, ale skoro udało się wygrać na boisku lidera 4:1, to dlaczego nie wrzucić "piątku" osłabionemu zespołowi z 13 miejsca w tabeli?

GKS Tychy - Stomil Olsztyn
Sobota 22 kwietnia, godz. 18:00

Przypuszczalny skład

Florek - Grzybek, Boczek, Tanżyna, Mańka - Kowalski, Gancarczyk, Mączyński, Grzeszczyk, Radzewicz - Świerczok



 
źródło: SportSlaski.pl
autor: Michał Piwoński

Przeczytaj również