Przyjaciele sprawdzili się przed ligą. Lepszy III-ligowiec

Nie napawała optymizmem konfrontacja podopiecznych trenera Krzysztofa Warzychy ze zdecydowanie niżej notowanymi łodzianami. Od początku starcia w Nieborowie chorzowianie mieli kłopoty w defensywie. Libor Hrdlicka zachowywał czyste konto przez prawie pół godziny, w międzyczasie raz pomógł mu nawet słupek, ale w 28. minucie skapitulował po przytomnym uderzeniu Michała Millera. Ten ostatni dostał prostopadłą piłkę przy której dała się oszukać defensywa I-ligowców i precyzyjnym strzałem dał prowadzenie Widzewowi. Ruch miał swoje okazje na doprowadzenie do wyrównania, wyróżniał się zwłaszcza Miłosz Przybecki, ale - po raz kolejny - miał problemy z kończeniem swoich okazji na gole. 

Po przerwie znowu więcej szans stworzyli sobie widzewiacy. Zwłaszcza w końcówce, gdy "niebiescy" grali już w niemal rezerwowym zestawieniu. Trener Warzycha po godzinie gry wymienił całą jedenastkę. W chorzowskiej bramce czujnie bronił Kewin Paszek, ale na 3 minuty przed końcem po dośrodkowaniu Daniela Mąki z rzutu rożnego golkiper Ruchu wypiąstkował piłkę pod nogi Damiana Kostkowskiego, który ustalił wynik sparingu na 2:0 dla łodzian. Tuż przed końcowym gwizdkiem mogła paść gol numer trzy dla ekipy trenera Przemysława Cecherza, ale po raz drugi w tym meczu w sukurs golkiperowi z Chorzowa przyszedł słupek. 

Widzew: Wolański - Kozłowski (52' Tlaga), Zieleniecki, Sylwestrzak (46' Kostkowski), Rakowski (56' Kamiński), Michalski (46' Niedziela), Kazimierowicz (68' Rodak), Radwański, Mąka, Świderski (70' Ostaszewski), Miller (59' Okuniewicz). Trener: Przemysław Cecherz.

Ruch: Hrdlička (46' Paszek) - Komarnicki (61' Małkowski), Czajkowski (61' Rutkowski), Miłosz Trojak (61'Zawal), Pazio (61' Hołownia), Starzyński (61' Lewandowski), Przybecki (61' Mello), Walski (61' Siedlik), Nowak (61' Sikora), Słoma (61' Posinković), Arak (61' Balicki). Trener: Krzysztof Warzycha.