Poszukiwania zakończone. Ruch ma już nowego bramkarza
31.08.2018
W ostatnich dniach przy Cichej pojawiło się kilku kandydatów, mogących wzmocnić drugoligowca i nawiązać rywalizację z chimerycznym Kamilem Lechem. Choć wychowanek "Niebieskich" na razie nie opuścił ani jednej minuty, cały czas przeplata on świetne interwencje fatalnymi babolami. Szczególnie nieudany dla 23-latka był mecz w Łęcznej, gdy jego zespół uległ tamtejszemu Górnikowi 1:5, a w jednej sytuacji golkiper właściwie wpakował sobie piłkę do bramki.
Dotychczas o angaż w Ruchu starali się m.in. Łukasz Skowron, Mateusz Kryczka z Wisły Płock, a także Ukrainiec Roman Mysak (w minionym sezonie rozegrał on 6 spotkań w barwach Karpat Lwów). Żaden z nich nie zasili jednak chorzowskiego klubu, gdyż drugoligowiec zapewnił sobie dzisiaj usługi Adama Wilka. Niespełna 21-letni golkiper został wypożyczony na rok z Cracovii, w której zdołał rozegrać już 11 spotkań w Ekstraklasie.
Bramkarz w 2017 roku niespodziewanie otrzymał szansę od trenera Michała Probierza i w trakcie minionego sezonu był w stanie zachować trzy czyste konta (w meczach z Lechią, Górnikiem i Sandecją). Wiosną Wilk przegrał jednak rywalizację z doświadczonym Michalem Peskoviciem, a latem stał się dopiero trzecim bramkarzem "Pasów", gdyż do klubu trafił Maciej Gostomski. Głównie dlatego 20-latek nie rozegrał jeszcze w tym sezonie ani jednego spotkania.
Dotychczas o angaż w Ruchu starali się m.in. Łukasz Skowron, Mateusz Kryczka z Wisły Płock, a także Ukrainiec Roman Mysak (w minionym sezonie rozegrał on 6 spotkań w barwach Karpat Lwów). Żaden z nich nie zasili jednak chorzowskiego klubu, gdyż drugoligowiec zapewnił sobie dzisiaj usługi Adama Wilka. Niespełna 21-letni golkiper został wypożyczony na rok z Cracovii, w której zdołał rozegrać już 11 spotkań w Ekstraklasie.
Bramkarz w 2017 roku niespodziewanie otrzymał szansę od trenera Michała Probierza i w trakcie minionego sezonu był w stanie zachować trzy czyste konta (w meczach z Lechią, Górnikiem i Sandecją). Wiosną Wilk przegrał jednak rywalizację z doświadczonym Michalem Peskoviciem, a latem stał się dopiero trzecim bramkarzem "Pasów", gdyż do klubu trafił Maciej Gostomski. Głównie dlatego 20-latek nie rozegrał jeszcze w tym sezonie ani jednego spotkania.
Polecane
II liga