GKS poradził sobie lepiej niż Piast

19.02.2017
Drużyna GKS Tychy zagrała dziś sparing z wczorajszym pogromcą gliwickiego Piasta i osiągnęła zdecydowanie lepszy rezultat.
Łukasz Sobala/PressFocus
Od niemal tygodnia tyszanie przebywają na obozie w Szamotułach, gdzie szlifują formę przed zbliżającym się wznowieniem pierwszoligowych rozgrywek.

Skład poznańskiego Lecha daleki był od tego, który zagrał wczoraj w Gliwicach, ale i tak było to bardzo wartościowe spotkanie dla trenera Szatałowa. W dzisiejszym meczu nie zagrał Jakub Kowalski, który opuścił zgrupowanie ze względu na kontuzję. Skrzydłowy GKS-u jutro przejdzie zabieg i być może będzie do dyspozycji trenera już w pierwszych kolejkach ligi.

Pierwsza bramka w tym meczu padła w 37 minucie. Mańka dośrodkował w pole karne wprost do Świerczoka, a ten efektownym strzałem pokonał bramkarza. Napastnik GKS-u w zimowych sparingach prezentuje się zdecydowanie lepiej niż jesienią i jeżeli w lidze będzie równie skuteczny, to na koncie "Trójkolorowych" będzie zdecydowanie więcej punktów. Wyrównanie przyszło dopiero w 88 minucie kiedy to zawodnik Lecha strzałem w długi róg pokonał Zacharskiego. To bramkarz, którego tyszanie od kilku dni testowali, ale raczej nie pozostanie on w Tychach.

Lech Poznań - GKS Tychy 1:1 (0:1)

0:1 Świerczok, 37 min.
1:1 ?, 88 min.

GKS: Florek (60' Zacharski) - Grzybek (86' Pańkowski), Boczek (46' Kujawa), Gancarczyk, Mańka (77' Wróblewski) - Mączyński, Zasavitchi (66' Tanżyna), Bukowiec (46' Mikołajewski), Grzeszczyk (58' Tornos), Błanik (66' Szywacz) - Świerczok (79' Piątek)

 
źródło: SportSlaski.pl
autor: Michał Piwoński

Przeczytaj również