Egzamin przed ligą oblany. Została nadzieja i 5 dni na pracę

22.07.2017
Na tydzień przed ligą "niebiescy" wciąż nie wyglądają na ekipę gotową do rywalizacji o punkty. W sobotnie popołudnie spadkowicz z Ekstraklasy przegrał trzeci tego lata sparing.
Norbert Barczyk/PressFocus
Trener Krzysztof Warzycha zdając sobie sprawę, że w najbliższy piątek ze Stalą Mielec nie będzie miał do dyspozycji żadnego z nowo zakontraktowanych zawodników do wyjściowej jedenastki desygnował tylko tych, którzy za pięć dni w lidze będą mogli zagrać. 

W pierwszych fragmentach meczu chorzowianie zdawali się mieć optyczną przewagę, ale niewiele z tego wynikało. Kiedy czeski ekstraklasowicz wziął się do roboty, szybko wyszedł na dwubramkową przewagę. Najlepszą okazję dla Ruchu zmarnował tymczasem Łukasz Siedlik, który przegrał pojedynek z bramkarzem rywala.

Po zmianie stron gola kontaktowego po koszmarnym błędzie defensora Karviny zdobył Bartosz Nowak. Wyrównać mógł Jakub Arak, ale z nim poradził sobie już golkiper gospodarzy. Później sporo pracy miał Libor Hrdlicka, który kilka razy ratował kolegów przed utratą trzeciego gola, ale raz skapitulował. "Niebiescy" przegrali 1:3 i przygotowania do sezonu kończą z bilansem dwóch sparingowych wygranych, oraz trzech porażek.

MFK Karvina - Ruch Chorzów 3:1 (2:0)
1:0 - Janecka 33'
2:0 - Wagner 44'
2:1 - Nowak 50'
3:1 - Panak 56'

Ruch: Hrdlicka - Komarnicki, Czajkowski, Trojak (78' Czajkowski), Starzyński - Przybecki, Walski, Urbańczyk, Nowak, Siedlik (65' Słoma) - Arak grali także Paszek, Balicki, Hołownia, Małkowski, Sikora, Villafane i Zawal. Trener: Krzysztof Warzycha.

Przeczytaj również