Dobry znajomy trenera Tarasiewicza wzmacnia GKS

31-latek doskonale zna pierwszoligowe realia, bowiem na tym poziomie rozgrywkowym występował już w latach 2014-2017. W barwach Miedzi Legnica i Floty Świnoujście rozegrał łącznie 63 spotkania, w których dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a także zaliczył 5 asyst. W minionym sezonie Daniel pojawił się na placu gry w 27 meczach, a do tego zapracował sobie na 8. miejsce w rankingu InStat na najlepszego defensywnego pomocnika Nice 1. Ligi. Na pozycję tą złożyło się m.in. 87% celnych podań, 59% wygranych pojedynków w obronie, a także 71% udanych odbiorów.

Kontrakt pomocnika z Miedzią nie został jednak przedłużony i od 1 lipca 2017 roku zawodnik pozostawał bezrobotny. Tym samym Daniel wraca na polskie boiska po blisko 7 miesiącach przerwy i po raz kolejny będzie miał możliwość trenowania pod okiem Ryszarda Tarasiewicza. Szkoleniowiec ten prowadził już zawodnika w Miedzi Legnica w latach 2015-2017. - Znam bardzo dobrze szkoleniowca GKS Tychy i cieszę się, że trener mi zaufał. Przez ostatnie miesiące przygotowywałem się indywidualnie. Spędziłem trochę czasu z moją rodziną. Już nie mogę doczekać się pierwszego występu w GKS Tychy - przyznał w wywiadzie na oficjalnej stronie klubowej nowy zawodnik pierwszoligowca.

Piłkarz z Trynidadu i Tobago zapewne będzie miał za cel zwiększenie rywalizacji na pozycji środkowego pomocnika. - Jestem przekonany, że Keon będzie naszym solidnym wzmocnieniem. To zawodnik o doskonałych warunkach fizycznych, ale przede wszystkim dysponujący dobrą techniką. Ma bardzo dobre długie podanie i doskonały  przegląd pola. To piłkarz, który w Miedzi Legnica współpracował z trenerem Tarasiewiczem i co pokazują statystyki cechował się bardzo dużym jego zaufaniem - mówi Grzegorz Bednarski, prezes Tyski Sport S.A.

Daniel to już czwarty zawodnik, który trafił do GKS-u w przerwie zimowej. Wcześniej klub ze stadionu przy ulicy Edukacji zasilił równie doświadczony pomocnik Edgar Bernhardt, bramkarz Konrad Jałocha, a także Damian Nieśmiałowski, który powrócił do zespołu z wypożyczenia do drugoligowej Garbarni Kraków.