Cristiano Balicki bohaterem "Niebieskich"
15.09.2018
W pierwszej połowie piłkarze jednej i drugiej drużyny stworzyli sporo dobrych sytuacji, ale szwankowała skuteczność. Jako pierwszy sytuację zmarnował Michał Mistrzyk. W odpowiedzi jeszcze lepszą okazję zmarnował Wojciech Kędziora, któremu piłka spadła pod nogi po strzale w słupek. Napastnik Ruchu z niewielkiej odległości nie trafił w bramkę. Festiwal nieporadności przedłużył Adrian Dziubiński, który z pola karnego również nie trafił w cel. Piłkarz ten jednak zrehabilitował się i chwilę później zdołał uciec chorzowianom i pokonać Kamila Lecha. Świetną okazję do wyrównania jeszcze przed przerwą miał Lukas Duriska, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nie trafił w bramkę.
Wszystkie te pudła kibicom wynagrodził Artur Balicki, który na początku drugiej połowy doprowadził do wyrównania efektownym uderzeniem z przewrotki. Wydawało się, że przepiękna bramka nie da nawet punktu, bo na kilka minut przed końcem Stal ponownie objęła prowadzenie, a Lecha pokonał uderzeniem głową Grzegorz Janiszewski. Znów jednak pokazał się Balicki, który po zagraniu Roberta Obsta zdołał po raz drugi doprowadzić do wyrównania. Chwilę wcześniej czerwoną kartkę zobaczył Andrzej Trubeha, który na boisku pojawił się w drugiej części gry.
W doliczonym czasie gry chorzowianie mieli jeszcze szansę, by wygrać, ale z rzutu wolnego tuż przed polem karnym Mateusz Bogusz trafił w mur. Ruch przedłużył swoją serię meczów bez porażki do sześciu spotkań.
Stal Stalowa Wola - Ruch Chorzów 2:2 (1:0)
1:0 - Dziubiński, 25'
1:1 - Balicki, 50'
Wszystkie te pudła kibicom wynagrodził Artur Balicki, który na początku drugiej połowy doprowadził do wyrównania efektownym uderzeniem z przewrotki. Wydawało się, że przepiękna bramka nie da nawet punktu, bo na kilka minut przed końcem Stal ponownie objęła prowadzenie, a Lecha pokonał uderzeniem głową Grzegorz Janiszewski. Znów jednak pokazał się Balicki, który po zagraniu Roberta Obsta zdołał po raz drugi doprowadzić do wyrównania. Chwilę wcześniej czerwoną kartkę zobaczył Andrzej Trubeha, który na boisku pojawił się w drugiej części gry.
W doliczonym czasie gry chorzowianie mieli jeszcze szansę, by wygrać, ale z rzutu wolnego tuż przed polem karnym Mateusz Bogusz trafił w mur. Ruch przedłużył swoją serię meczów bez porażki do sześciu spotkań.
Stal Stalowa Wola - Ruch Chorzów 2:2 (1:0)
1:0 - Dziubiński, 25'
1:1 - Balicki, 50'
2:1 - Janiszewski, 84'
2:2 - Balicki, 88'
Stal: Konefał - Waszkiewicz, Janiszewski, Stasiak, Sobotka - Mistrzyk (89' Jopek), Mroziński, Stelmach, Trąbka, Dziubiński (63' Dadok) - Kitliński (63' Trubeha).
Ruch: Lech - Duriska, Obst, Kulejewski, Bartolewski - Kowalski (71' Nowakowski), Urbańczyk, Bogusz, Podgórski (85' Wdowik) - Kędziora (64' Giel), Balicki.
Żółte kartki: Mistrzyk, Trubeha, Stelmach - Balicki, Bogusz, Obst.
Czerwona kartka Trubeha (86' za dwie żółte).
Sędziował Albert Różycki (Łódź).
Polecane
II liga
