Ciekawostki przed inauguracją. Hitowy transfer, zasłużeni na początek, bez Concordii i pauzy

11.08.2017
W nadchodzący weekend zainaugurowana zostanie rywalizacja w 2 grupie IV ligi śląskiej. Sezon 2017/2018 zapowiada się z kilku powodów ciekawie. Na ostatniej prostej organizator - Śląski ZPN - napotkał na problemy.
Rafał Rusek/Press Focus
Wydarzenie
Kibice śledzący informacje napływające z obozów IV-ligowców zapewne nie przegapili wieści z Jasienicy. Wydawało się, że po rozstaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała Dariusz Kołodziej zakończy karierę. Nieoczekiwane przygodę z piłkę będzie kontynuował grając dla Drzewiarza, o czym na naszych lamach pisaliśmy (TUTAJ). - Wszystko jest na dobrej drodze. Tu mam wszystko na miejscu. Bardzo ważne jest dla mnie także łączenie obowiązków piłkarskich z prowadzeniem szkółki piłkarskiej. To co mnie jednak najbardziej przekonuje, aby pomóc Drzewiarzowi to ludzie wewnątrz klubu, którzy naprawdę są świetni. Mam jeszcze siły, aby się "poruszać" na boisku, więc nie zamierzam z nich nie skorzystać - powiedział "Kołek" portalowi SportoweBeskidy.pl. Doświadczony pomocnik ma za sobą debiut w oficjalnym meczu Drzewiarza. W środowym spotkaniu Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Bielsko-Biała zdobył jedną z bramek w wygranym 9:0 pojedynku z Przełomem Kaniów. 

Nowa siła?
IV-ligowcy z grupy 2 rywalizować będą z Polonią Bytom... wróć, z Bytomskim Sportem. Zasłużony klub, pod względem sportowym zapewne wzbogaci rozgrywki. Marek Szyndorwski, Krzysztof Markowski, Marcin Lachowski, Arkadiusz Kowalczyk, Wojciech Mróz i Michał Szal to zawodnicy, którzy powinni zapewnić drużynie Jacka Trzeciaka walkę o czołowe lokaty (więcej na temat nowego zespołu z Bytomia TUTAJ). W 1. kolejce dojdzie do pojedynku byłych ekstraklasowiczów. Bytomski Sport podejmie Odrę Centrum Wodzisław, beniaminka IV ligi.

Absolutny nowicjusz
Kuźnia Ustroń wygrała w poprzednim sezonie rywalizację w Bielskiej Lidze Okręgowej. - Chłopcy, którzy wywalczyli mistrzostwo zasługują, aby grać w tej IV lidze. Zakładamy raczej kosmetyczne zmiany na poszczególnych pozycjach - powiedział po wywalczeniu mistrzostwa trener Mateusz Żebrowski. Opiekun beniaminka musiał zweryfikować plany, ponieważ szeregi jego zespołu opuścili m.in.: Mieczysław Sikora, Łukasz Błasiak, Kacper Brachaczek, Damian Ścibor, Mateusz Zaczek i Łukasz Strach. Wobec ubytków działacze zakontraktowali nowych zawodników. Szeregi nowicjusza zasilili: Bartosz Iskrzycki (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Maksymilian Wojtasik (Drzewiarz Jasienica), Konrad Kuder (Drzewiarz Jasienica), Szymon Chmiel (Spójnia Zebrzydowice), Paweł Michałek (Rekord Bielsko-Biała) i powracający do klubu wychowanek Dawid Foldyna (GKS Katowice - juniorzy). - Udało nam się zbudować nowy zespół. Kilku zawodników po zakończeniu poprzedniego sezonu podjęło decyzje o odejściu. Z niewolnika nie ma pracownika, dlatego rozstaliśmy się. Nie byliśmy na tak duże zmiany przygotowani. Musieliśmy skład wzmocnić i uzupełnić. Po postawie drużyny w ostatnich sparingach twierdzę, że jesteśmy gotowi na rywalizację w IV lidze - mówi Żebrowski. 

Mistrz kandydatem do mistrzostwa?
KS Decor Bełk zasłużenie wygrał w poprzednim sezonie ligową rywalizację. Następnie przegrał baraż o awans do III ligi z Gwarkiem Tarnowskie Góry.  W ostatnich tygodniach doszło w drużynie do roszad kadrowych. Jej szeregi opuścili: Michał Pieczka, Wojciech Orzeł, Krzysztof Borowiec, Artur Winkler, Michał Malik, Paweł Faber, Marek Mazur, Łukasz Winkler, Kamil Kaczmarczyk, Bartosz Semeniuk i Dominik Trzetrzelewski. Jeśli są ubytki, to muszą być wzmocnienia. Do ekipy z Bełku dołączyli: Rafał Kępiński, Kamil Brożyński, Kacper Górka - trójka młodych zawodników związana w przeszłości była z klubem z Czerwionki, grający ostatnio w Polonii Łaziska Górne Bartosz Wójcik i Łukasz Żyrkowski z Wilków Wilcza. Trzon zespołu pozostał, zostali liderzy - m.in.: Piotr Bysiec i Damian Olczak, zatem mistrz powinien się liczyć w walce o mistrzostwo. 

Liga bez Concordii
Na kilka dni przed startem rozgrywek przedstawiciele Concordii Knurów poinformowali o wycofaniu zespołu z rozgrywek. Tym samym Śląski Związek Piłki Nożnej ma problem, ponieważ powinien skorygować jak najszybciej terminarz, aby w ramach jednej kolejki nie pauzowały dwa zespoły. W sobotę jasienicki Drzewiarz miał pauzować, co zakładał harmonogram ustalony dla 17 drużyn, a Concordia miała rywalizować z Beskidem Skoczów. W zaistniałej sytuacji beskidzkie zespoły powalczą o punkty między sobą. Więcej o rezygnacji drużyny z Knurowa pisaliśmy wczoraj - TUTAJ.
 

autor: KB

Przeczytaj również