Sensacyjny transfer w IV Lidze. "Kołek" jednak nie kończy kariery

30.07.2017
Na początku roku pomocnik Dariusz Kołodziej ogłosił już oficjalny rozbrat z piłką, a z kibicami pożegnał się podczas ostatniego meczu ligowego z MKS-em Kluczbork. Niespodziewanie jednak legenda Podbeskidzia nie zamierza ostatecznie zawiesić korków na kołku i jest bardzo bliski zasilenia czwartoligowego Drzewiarza Jasienica. 
Rafał Rusek/Press Focus
O planowanej bombie transferowej zespołu z czwartej ligi poinformował portal Sportowe Beskidy. Doświadczony pomocnik ma już za sobą nieoficjalny debiut w jasienickiej ekipie, gdyż pojawił się na placu gry w meczu sparingowym Drzewiarza z klubem WSS Wisła - w spotkaniu tym piłkarzowi udało się także wpisać na listę strzelców. W pierwszych meczach ligowych piłkarz jeszcze nie wystąpi z powodów osobistych, jednak w późniejszym czasie będzie do dyspozycji trenera Wojciecha Jarosza i z pewnością wspomoże zespołowych kolegów swoim ogromnym boiskowym doświadczeniem.

Lwią część swojej kariery 35-latek spędził w Bielsku-Białej, gdyż od 2005 roku (robiąc jedynie półtoraroczną przerwę na grę w Górniku Zabrze oraz pauzując rok z powodu kary za czyny korupcyjne) reprezentował barwy zespołu Podbeskidzia. Łącznie we wszystkich rozgrywkach rozegrał w bielskim klubie 152 spotkania, w których zdobył 33 gole i zaliczył 8 asyst. W rundzie jesiennej minionego sezonu, która notabene była jego ostatnią w karierze na szczeblu centralnym, spędził jedynie 204 minuty na placu gry. Z pewnością pomocnik otrzyma więcej szans na grę w Jasienicy, w dodatku nie ukrywając zadowolenia z przyjścia do czwartoligowca. - Wszystko jest na dobrej drodze. Tu mam wszystko na miejscu. Bardzo ważne jest dla mnie także łączenie obowiązków piłkarskich z prowadzeniem szkółki piłkarskiej. To co mnie jednak najbardziej przekonuje, aby pomóc Drzewiarzowi to ludzie wewnątrz klubu, którzy naprawdę są świetni. Mam jeszcze siły, aby się "poruszać" na boisku, więc nie zamierzam z nich nie skorzystać. Co do mojej absencji na początku sezonu... Owszem nie będzie mnie w pierwszych meczach. Trochę wcześniej zaplanowałem sobie różne rzeczy, lecz pod koniec sierpnia prawdopodobnie już będę do dyspozycji trenera Jarosza - przyznał Dariusz Kołodziej w rozmowie z portalem Sportowe Beskidy. 
źródło: własne/SportoweBeskidy.pl
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również