Byli lepsi, ale bramki zdobyli dopiero w końcówce

15.07.2017
GKS zwyciężył w pierwszym meczu w nowym sezonie. Tyszanie w rundzie wstępnej Pucharu polski pokonali 2:0 Kotwice Kołobrzeg, chociaż przez długi czas nie potrafili sforsować szczelnej defensywy gospodarzy.
Łukasz Sobala/PressFocus
Kibice tyskiego GKS-u liczą na to, że w tym sezonie ich ulubieńcom uda się nieco dłużej pograć w rozgrywkach Pucharu polski. Rok temu odpadli już. w pierwszej rundzie po porażce z Olimpia Grudziądz. Tym razem fani mają nadzieję, że uda się dotrzeć znacznie dalej i zagrać z którymś z zespołów Ekstraklasy. Pierwszy krok na tej drodze tyszanie zrobili wygrywając dziś z kotwicą Kołobrzeg.

Dość niespodziewanie spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 8 minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale znajdujący się w dobrej okazji Włodarczyk uderzył obok bramki. Na odpowiedź GKS-u nie trzeba było czekać długo, bo już minutę później Fidziukiewicz trafił w słupek. Tyszanie byli stroną przeważającą, ale było widać, że w zespole jest sporo nowych twarzy i jeszcze brakuje zgrania. Dlatego też momentami Trójkolorowym ciężko było przedostać się z piłką w pole karne Kotwicy, co sprawiło, że w pierwszej połowie pomimo dominacji nie udało im się zdobyć bramki.

Piłkarze Jurija Szatałowa w drugiej połowie rzucili się na rywala starając się jak najszybciej zdobyć bramkę. W pierwszych 10 minutach mieli kilka doskonałych okazji, ale żadnej nie udało się wykorzystać. Gospodarze starali się kontratakować i po jednej z takich akcji tylko świetna interwencja Dobrolińskiego uchroniła tyski zespół przed utratą gola. Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać aż do 75 minuty, kiedy to Szywacz przejął piłkę w środku pola, zagrał ja do Fidziukiewicza, a napastnik GKS-u płaskim strzałem w długi róg pokonał bramkarza Kotwicy. Dwie minuty później powinno być 0:2, ale Łuszkiewicz z ośmiu metrów trafił w poprzeczkę. Podwyższyć prowadzenie udało się w 81 minucie. Z rzutu rożnego świetnie wprost na głowę Tanzyny dośrodkował Ćwielong, a tyski obrońca precyzyjnym uderzeniem nie dał szans Michalakowi na interwencję. Po drugim golu tempo wyraźnie spadło - gospodarze nie wierzyli już w możliwość odwrócenia losów spotkania, natomiast tyszanom nie zależało już na zdobywaniu kolejnych bramek

Ostatecznie GKS zwyciężył 2:0 i awansował do I rundy Pucharu Polski, w której zmierzą się ze zwycięzcą meczu Stilon Gorzów - Puszcza Niepołomice.

Kotwica Kołobrzeg - GKS Tychy 0:2 (0:0)

0:1 Fidziukiewicz, 75 min.
0:2 Tanżyna, 81 min (głową)

Kotwica: Michalak - Wypij, Kacprzycki, Szymański, Rydzak, Michurski, Danilczyk, Śmiechowski, Słodowy, Prejs, Włodarczyk (90' Zaniewicz)

GKS: Dobroliński - Mańka, Bogusławski, Tanżyna, Szywacz, Abramowicz, Błanik, Matusiak (71' Szumilas), Łuszkiewicz, Radzewicz (46' Ćwielong), Fidziukiewicz (90' Wróblewski)
źródło: SportSlaski.pl
autor: Michał Piwoński

Przeczytaj również