Zgranie kontra ciągłe szukanie
Pozostali zawodnicy, który wskoczyli do składu dopiero po 5. kolejce, także nie zawodzą i są podporami rozpędzonego Podbeskidzia. Wojciech Fabisiak zaskoczył wszystkich swoją dobrą postawą i absolutnie nie daje podstaw do tego, by rezygnować z niego na rzecz bardziej znanego Rafała Leszczyńskiego. Były golkiper Zagłębia Sosnowiec może zapisać na swoim koncie aż 79% obronionych strzałów oraz stuprocentową skuteczność gry w polu. Z kolei Mariusz Malec znakomicie uzupełnia się z swoim partnerem ze środka defensywy - Kamilem Wiktorskim i podobnie jak wspomniany Jaroch, zapracował sobie na pierwsze miejsce w rankingu InStat na swojej pozycji. Malec długo czekał na możliwość regularnej gry w Podbeskidziu, a gdy już otrzymał tą możliwość, gra wręcz fenomenalnie. W końcu samo za siebie mówią statystyki - 88% celnych podań, aż 76% wygranych pojedynków w obronie oraz zaledwie 3 popełnione przewinienia.
Tak wymarzoną sytuację kadrową chciałby mieć z pewnością Piotr Mandrysz, który cały czas szuka swojego odpowiedniego ustawienia w defensywie. Dość powiedzieć, że przez 11 kolejek ligowych szkoleniowiec aż siedmiokrotnie przemeblowywał obronę, a pewne miejsce w pierwszym składzie utrzymał jedynie kapitan drużyny - Tomasz Midzierski.
- Nowak - Mokwa, Klemenz, Midzierski, Mączyński (mecz z Pogonią)
- Nowak - Mokwa, Kamiński, Midzierski, Mączyński (mecz z Miedzią i Puszczą)
- Abramowicz - Frańczak, Kamiński, Midzierski, Mączyński (mecz z Rakowem i Chojniczanką)
- Abramowicz - Frańczak, Klemenz, Midzierski, Mączyńską (mecz z Odrą)
- Abramowicz - Pleva, Kamiński, Midzierski, Frańczak (mecz z Zagłębiem i Stalą)
- Abramowicz - Frańczak, Midzierski, Garbacik, Zejdler (mecz z Wigrami)
- Abramowicz - Frańczak, Klemenz, Midzierski, Pleva (mecz z Chrobrym)
-
Nowak - Frańczak, Klemenz, Midzierski, Mączyński (mecz z Bytovią)
Obecna forma drużyny wygląda już nieco lepiej w porównaniu do początku sezonu, gdyż w dwóch ostatnich meczach GieKSa zdobyła cztery punkty. Czy to jednak wystarczy na rozpędzonych "Górali"? Według bukmacherów z Fortuny i tak najbardziej prawdopodobnym wynikiem jest remis 1:1, a kurs na ten rezultat został ustalony na 5,40. Ogromne wsparcie ponad 10000 kibiców oraz historia starć obu drużyn powinna sprawić, że w meczu na pewno padną bramki - w końcu w 11 wcześniejszych starciach pomiędzy Podbeskidziem a GKS-em nigdy nie padł wynik 0:0. Ewentualny bezbramkowy podział punktów został wyceniony przez Fortunę na 9,40.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice
sobota, godzina 17:45
Przewidywane składy:
Podbeskidzie: Fabisiak - Oleksy, Malec, Wiktorski, Moskwik - Rakowski, Hanzel - Sobczak, Iliev, Sierpina - Tomczyk
GKS: Nowak - Frańczak, Klemenz, Midzierski, Mączyński - Kalinkowski, Pleva - Mandrysz, Błąd, Ćerimagić - Yunis