Wrócił, by wygrać. "Jeśli nie uzyskamy promocji, będzie klęska"

26.02.2015
- Jeszcze nie jestem piłkarskim trupem - zapowiada Szymon Gąsiński, który chce z Zagłębiem Sosnowiec wygrać II ligę.
Łukasz Laskowski/Pressfocus
Szymon Gąsiński ostatnie miesiące spędził w III-ligowym ŁKS-ie. Przygoda z tym klubem nie była zbyt udana, bramkarzowi "dostało się" za swoje występy, a drużyna ma sporą stratę do czołowych miejsc. Mimo to, teraz będzie grał w wyższej lidze. - Jeszcze nie jestem piłkarskim trupem. Każdy musi wiedzieć, że w ŁKS-ie byłem z konkretnego powodu. Urodziło nam się dziecko, chciałem być blisko rodziny i dlatego wróciłem do Łodzi. Wiem, że prezentuję poziom wyższy niż III-ligowy i pokażę to - zapowiada bramkarz.

Zagłębie jest siódme w tabeli, a do miejsca premiującego awansem traci sześć punktów. Gąsiński mierzy jednak wyżej niż tylko w awans. - Celem jak dla mnie jest wygrana w lidze. Awans będzie tego konsekwencją. Nie będzie łatwo, ale przecież każdy widzi, że klub jest świetnie zorganizowany, a zespół - bardzo silny. Czego więc oczekiwać? Jeśli nie awansujemy, to będzie klęska i trzeba to otwarcie powiedzieć. Nie ma się co bać. Każdy, kto tu gra, wie, na co wszyscy liczą - mówi.
źródło: SPORT/SportSlaski.pl

Przeczytaj również