Wkrótce derby w Tychach. Padnie ligowy rekord frekwencji?

Na dwa dni przed meczem wiadomo, że na obiekcie w Tychach padnie klubowy rekord trwającego sezonu. Dotychczas największą widownie przyciągnęło spotkanie z innym śląskim klubem - Górnikiem Zabrze. Mecz obejrzało w sumie 8822 osoby. - Wtedy sytuacja była nieco inna. Mieliśmy jeszcze okres wakacyjny, część kibiców spędzała czas na urlopowych wyjazdach. Nie mogli pojawić się również kibice gości, których obowiązywał zakaz wyjazdowy a wiadomo, że pełny sektor przyjezdnych mobilizuje również gospodarzy - tłumaczy rzecznik prasowy GKS-u Tychy, Krzysztof Trzosek.

Wynik z trybun z wygranego po ogromnych emocjach spotkania z Górnikiem zostanie w nadchodzącą sobotę zdecydowanie poprawiony. Na dwa dni przed meczem sprzedano 5798 biletów, do których należy doliczyć również 2500 karnetów wykupionych jeszcze przed sezonem. Dla fanów z Katowic przygotowano pulę 800 wejściówek. Tylko te liczby dają więc już ponad 9 tysięcy ludzi którzy chcą być świadkami zbliżającego się widowiska. - A kolejki przed kasami wciąż są spore. Celujemy w rekord, chcemy poprawić frekwencję z meczu z Rakowem Częstochowa, który obejrzało ponad 11 tysięcy widzów - zapowiada rzecznik GKS-u Tychy. - Namawiam do kupowania wejściówek wcześniej niż w dniu meczu. Nie tylko dlatego, że w sobotę będą kosztowały o 5 złotych drożej. Nie mogę zagwarantować, że nie zabraknie ich w kasach przed samym spotkaniem - tłumaczy Krzysztof Trzosek.

W Tychach chcieliby przekroczyć granicę 12 tysięcy widzów zapełniając tym samym obiekt przy Edukacji. Dotychczas w tym sezonie na zapleczu Ekstraklasy najwięcej osób obejrzało z trybun starcie Górnika Zabrze ze Stalą Mielec (10625). Mecz beniaminka z GKS-em Katowice rozpocznie się w sobotę o godzinie 15:00.