Transferowa ofensywa "Górali". Kolejne nazwiska pod Klimczokiem

Zawodnikiem Podbeskidzia został Paweł Moskwik. Po zakontraktowaniu w Gliwicach Adama Mójty szanse 24-latka na regularną grę zmalały, zwłaszcza, że również jesienią nie miał pewnego miejsca w składzie trenera Radoslava Latala. Lewy obrońca w tym sezonie zagrał w Ekstraklasie 14-krotnie, tylko połowę z tych meczów rozpoczynał jednak od pierwszego gwizdka. W sumie spędził na boisku 763 minuty, miał jedną asystę, ale... nie zachwycał. Według raportu InStat statystycznie był dopiero 25. zawodnikiem na swojej pozycji. Mimo solidności w obronie kulała u niego przede wszystkim gra do przodu - rzadko inicjował akcje swojego zespołu, niewiele wnosił do ofensywnej gry Piasta. Moskwik podpisał w Bielsku 2,5 letni kontrakt.

Piłkarzem Podbeskidzia zostanie również dobrze znany na Śląsku Mariusz Malec. Urodzony w Chorzowie wychowanek tamtejszego Ruchu jest znany trenerom Kocianowi i Fornalakowi. Przez ostatni rok grał w I-ligowej Olimpii Grudziądz. Jesienią był podstawowym zawodnikiem drużyny trenera Jacka Paszulewicza. Dla 11 drużyny w stawce zagrał 15-krotnie, w sumie spędził na boisku 1381 minut. Wcześniej Malec grał w bytomskiej Polonii, z którą jako młodzieżowiec awansował do II ligi. 

Zobacz jak radzą sobie tej zimy śląskie kluby na rynku transferowym

To kolejne wzmocnienia drużyny Podbeskidzia. Klub spod Klimczoka jest bodaj najbardziej aktywnym spośród śląskich klubów w bieżącym okienku transferowym. Tej zimy przy Rychlińskiego zatrudniono już 6 nowych zawodników, kolejna trójka wróciła z wypożyczeń. Z "Góralami" pożegnało się z kolei 7 graczy.