Tomasz Mikołajko: „Nasze miejsce jest w ekstraklasie”
26.07.2016
Po spadku należało zakładać odejście kilku czołowych zawodników. Jak oceniasz transferowy bilans zysków i strat? Udało się wspólnie z trenerem Dźwigałą uzupełnić powstałe luki kadrowe?
Tomasz Mikołajko: Tak, zdecydowanie jesteśmy zadowoleni. Nasz plan wykonaliśmy dobrze. Oczywiście kilku ruchów nie udało nam się zrealizować, ale w mojej ocenie mamy silny zespół z silnym charakterem. Czas na oceny przyjdzie po sezonie. Co ważne, w dalszym ciągu analizujemy naszą sytuację kadrową. Kibice mogą się spodziewać jeszcze kilku transferów, może dwóch... W grudniu będzie czas na pierwszą analizę i ewentualne korekty.
Emilijus Zubas wciąż jest zawodnikiem Podbeskidzia, ale okienko transferowe jeszcze jest otwarte. Reprezentant Litwy w ostatnich sparingach nie grał. Odchodzi?
Emilijus Zubas ma ważny kontrakt do końca sezon. Na chwilę obecną jest naszym zawodnikiem i raczej nic się w kwestii jego transferu już nie wydarzy. Także rywalizacja na pozycji bramkarza będzie interesująca.
Sporo zamieszania i medialnego chaosu towarzyszyło kwestii rozstania z Mateuszem Szczepaniakiem. Ile w medialnych doniesieniach było prawdy?
Nie chcę tego tematy już komentować, ale sprawa dalej jest w toku.
Robert Demjan, Jozef Piacek i Damian Chmiel nadal będą reprezentować barwy Podbeskidzia, karierę "przedłużył" Marek Sokołowski. Jakie argumenty przekonały czołowych zawodników do pozostania w klubie?
Bardzo ważny był cel, który nakreśliliśmy drużynie, a także dokonane transfery, które potwierdzają nasze aspiracje. Ponadto wymienieni zawodnicy mają coś do udowodnienia po nieudanym sezonie.
W I lidze na boisku musi przebywać młodzieżowiec. Nie będziecie mieli z obsadą owej roli problemów?
Myślę że nie. Trener ma kilku ciekawych zawodników, ma w kim wybierać. Sam powtarza, że nigdy nie bał się stawiać na młodzież.
Pięć porażek, remis i dwa zwycięstwa – tak prezentują się wyniki sparingów. Rezultaty test-meczów są sprawą drugorzędną, ale optymizmem nie napawają. Jak oceniasz postawę zespołu podczas okresu przygotowawczego?
Doszło to dużej przebudowy zespołu, trener Dźwigała zmienia także styl gry. Efekty pracy już widać. Nie mogę się doczekać początku sezonu, aby zobaczyć nasz zespół w akcji w grze o punkty.
Biorąc pod uwagę zmiany w drużynie oraz pracę wykonaną przez zawodników w trakcie okresu przygotowawczego zapowiedź walki o szybki powrót do ekstraklasy pozostają aktualne?
Tak jest! Nasze miejsce jest w ekstraklasie i szybko chcemy do niej wrócić. Liga będzie ciekawa i bardzo trudna. My musimy robić swoje i wygrywać.
Otwarcie wszystkich trybun Stadionu Miejskiego to dla klubu...
Wielka przyjemność. Bardzo dziękuję panu prezydentowi Jackowi Krywultowi za wybudowanie tak nowoczesnego stadionu. Teraz nasza kolej. Postaramy się zapełnić stadion kibicami m.in. poprzez dobrą grę. Jakoś oglądania spotkań poprawi się, większe będą także przychody z dnia meczowego.
Tomasz Mikołajko: Tak, zdecydowanie jesteśmy zadowoleni. Nasz plan wykonaliśmy dobrze. Oczywiście kilku ruchów nie udało nam się zrealizować, ale w mojej ocenie mamy silny zespół z silnym charakterem. Czas na oceny przyjdzie po sezonie. Co ważne, w dalszym ciągu analizujemy naszą sytuację kadrową. Kibice mogą się spodziewać jeszcze kilku transferów, może dwóch... W grudniu będzie czas na pierwszą analizę i ewentualne korekty.
Emilijus Zubas wciąż jest zawodnikiem Podbeskidzia, ale okienko transferowe jeszcze jest otwarte. Reprezentant Litwy w ostatnich sparingach nie grał. Odchodzi?
Emilijus Zubas ma ważny kontrakt do końca sezon. Na chwilę obecną jest naszym zawodnikiem i raczej nic się w kwestii jego transferu już nie wydarzy. Także rywalizacja na pozycji bramkarza będzie interesująca.
Sporo zamieszania i medialnego chaosu towarzyszyło kwestii rozstania z Mateuszem Szczepaniakiem. Ile w medialnych doniesieniach było prawdy?
Nie chcę tego tematy już komentować, ale sprawa dalej jest w toku.
Robert Demjan, Jozef Piacek i Damian Chmiel nadal będą reprezentować barwy Podbeskidzia, karierę "przedłużył" Marek Sokołowski. Jakie argumenty przekonały czołowych zawodników do pozostania w klubie?
Bardzo ważny był cel, który nakreśliliśmy drużynie, a także dokonane transfery, które potwierdzają nasze aspiracje. Ponadto wymienieni zawodnicy mają coś do udowodnienia po nieudanym sezonie.
W I lidze na boisku musi przebywać młodzieżowiec. Nie będziecie mieli z obsadą owej roli problemów?
Myślę że nie. Trener ma kilku ciekawych zawodników, ma w kim wybierać. Sam powtarza, że nigdy nie bał się stawiać na młodzież.
Pięć porażek, remis i dwa zwycięstwa – tak prezentują się wyniki sparingów. Rezultaty test-meczów są sprawą drugorzędną, ale optymizmem nie napawają. Jak oceniasz postawę zespołu podczas okresu przygotowawczego?
Doszło to dużej przebudowy zespołu, trener Dźwigała zmienia także styl gry. Efekty pracy już widać. Nie mogę się doczekać początku sezonu, aby zobaczyć nasz zespół w akcji w grze o punkty.
Biorąc pod uwagę zmiany w drużynie oraz pracę wykonaną przez zawodników w trakcie okresu przygotowawczego zapowiedź walki o szybki powrót do ekstraklasy pozostają aktualne?
Tak jest! Nasze miejsce jest w ekstraklasie i szybko chcemy do niej wrócić. Liga będzie ciekawa i bardzo trudna. My musimy robić swoje i wygrywać.
Otwarcie wszystkich trybun Stadionu Miejskiego to dla klubu...
Wielka przyjemność. Bardzo dziękuję panu prezydentowi Jackowi Krywultowi za wybudowanie tak nowoczesnego stadionu. Teraz nasza kolej. Postaramy się zapełnić stadion kibicami m.in. poprzez dobrą grę. Jakoś oglądania spotkań poprawi się, większe będą także przychody z dnia meczowego.
Polecane
I liga
