Ruch przegrał w ostatnim sparingu na Cyprze
02.02.2016
Ostatnim rywalem Ruchu podczas cypryjskiego zgrupowania było Dinamo Bukareszt - 3 zespół rumuńskiej ekstraklasy, który traci 5 punktów do Astry Giurgiu - niedawnego rywala "Niebieskich". Dla Dinama był to także czwarty sparing na Cyprze. Wcześniej Rumuni grali z chińskim Shijiazhuang, cypryjskim Arisem Limassol oraz rosyjskim FK Ural. W każdym z tych spotkań padł remis 1:1.
Podobnie jak Astra, Dinamo okazało się wymagającym rywalem. Ruch miał spore problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych, rywale lepiej operowali piłką i już w 13 minucie zdobyli gola, którego sędzie jednak nie uznał sygnalizując pozycję spaloną. 13 minut później "Niebiescy" nie mieli już tyle szczęścia. Zgubili piłkę na własnej połowie i Essombe pokonał Putnockiego. Dla piłkarzy trenera Fornalika był to pierwszy stracony gol od 4 spotkań. W drugiej połowie Rumuni osiągnęli jeszcze większą przewagę. Skaba dwukrotnie bronił w sytuacjach sam na sam, a Konczkowski wybijał piłkę z pustej bramki. Ostatecznie chorzowianie przegrali 0-1. Nie można z tej porażki wyciągać pochopnych wniosków, bo Ruch do tej pory był niepokonany, a Dinamo to solidny zespół, regularnie grający w europejskich pucharach. Lepiej przegrać w sparingu, niż później w lidze.
Po meczu piłkarze wrócili do Nikozji, a w nocy udadzą się w podróż powrotną do kraju. W Polsce ekipa Niebieskich ma się zameldować w środę rano.
Podobnie jak Astra, Dinamo okazało się wymagającym rywalem. Ruch miał spore problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych, rywale lepiej operowali piłką i już w 13 minucie zdobyli gola, którego sędzie jednak nie uznał sygnalizując pozycję spaloną. 13 minut później "Niebiescy" nie mieli już tyle szczęścia. Zgubili piłkę na własnej połowie i Essombe pokonał Putnockiego. Dla piłkarzy trenera Fornalika był to pierwszy stracony gol od 4 spotkań. W drugiej połowie Rumuni osiągnęli jeszcze większą przewagę. Skaba dwukrotnie bronił w sytuacjach sam na sam, a Konczkowski wybijał piłkę z pustej bramki. Ostatecznie chorzowianie przegrali 0-1. Nie można z tej porażki wyciągać pochopnych wniosków, bo Ruch do tej pory był niepokonany, a Dinamo to solidny zespół, regularnie grający w europejskich pucharach. Lepiej przegrać w sparingu, niż później w lidze.
Po meczu piłkarze wrócili do Nikozji, a w nocy udadzą się w podróż powrotną do kraju. W Polsce ekipa Niebieskich ma się zameldować w środę rano.
Ruch - Dinamo 0-1 (0-1)
0-1 Essombe, 26 min.
Ruch : Putnocky (66' Skaba) - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki (74' Szyndrowski), Koj - Mazek (46' Moneta), Surma (72' Lenartowski), Iwański (59' Hanzel), Lipski, Podgórski (74' Zieńczuk) - Stępiński (59' Efir)
Dinamo: Ramniceanu - Marc, Puljić, Corbu (62' Costache), Olteanu, Anton, Lazar, Ekeng, Petre, Batin(88' Georgescu), Essombe (46' Gnohere)
Polecane
Ekstraklasa
