Rozwój (znów) zwycięski

24.02.2016
Na finiszu sparingowego grania znajdują się piłkarze Rozwoju. Katowiczanie w środę zmierzyli się z trzecioligowym GKS-em 1962 Jastrzębie. Pomimo, że w pierwszej połowie gracze Mirosława Smyły bramek nie zdobywali, to ostatecznie cały mecz wygrali 3:2.
Rafał Rusek/Press Focus
Skuteczność - o którą tak w ostatnich tygodniach martwili się trenerzy Rozwoju - beniaminek pierwszej ligi zaprezentował w drugiej połowie. Po pierwszych 45 minutach katowiczanie przegrywali 0:1, bramkę tracąc po błędzie bramkarza, Bartosza Solińskiego. Ale były też w tym fragmencie gry akcenty, które trenerów musiały cieszyć. To przede wszystkim powrót do gry rekonwalescentów Damiana Mielnika i Sebastiana Gielzy, którzy tym meczem powracali na boiska po kilkumiesięcznych przerwach.

W drugiej połowie nie było już na murawie Mielnika i Gielzy, byli za to gracze, którzy zapewne mają największe szanse na występ w pierwszym meczu ligowym za 10 dni. Od razu przełożyło się to na grę i wynik. W 47 minucie stan meczu na 1:1 wyrównał Robert Menzel, a kolejne bramki to dzieło Konrada Nowaka i Adama Czerkasa. Ten drugi zamienił na gola rzut karny, po sytuacji w której faulowany był Patryk Kun. To nie było ostatnie "wapno" w tym spotkaniu. Tym razem przed szansą stanęli rywale, ale na wysokości zadania stanął Wojciech Pawłowski, który w drugiej połowie pojawił się na boisku.

Dla katowiczan był to już dziesiąty tej zimy sparing. W sobotę sparingowe "ostatki". Mecze z GKS-em Tychy i MKS-em Trzebinia/Siersza.
 

Rozwój Katowice – GKS 1962 Jastrzębie 3:2 (0:1)

0:1 – Pacholski, 29 min
1:1 – Menzel, 47 min
2:1 – Nowak, 63 min
3:1 – Czerkas, 66 min
3:2 – Dudziński, 81 min


Rozwój Katowice: I połowa: Soliński – Mielnik (27. Modlich), Kopczyk, Jaroszek, Winiarczyk – Barwiński, M. Gałecki, Raul Gonzalez – Kozłowski, Gielza (38. Mielnik), Tkocz, II połowa: Pawłowski – Król, Menzel, P. Gałecki, Kun – Cholerzyński, Szatan, Domański – Wróbel, Czerkas, Nowak.

Przeczytaj również