Podbeskidzie - Stal 0:1. Niemoc trwa. Smutne otwarcie

08.10.2016
Atmosfera piłkarskiego święta wokół Stadionu Miejskiego oraz na trybunach była wyczuwalna. Mecz bielskiego Podbeskidzia ze Stalą Mielec stanowił gwóźdź programu dwudniowych wydarzeń związanych z otwarciem obiektu. Gospodarze nie sprostali zadaniu, przegrali z beniaminkiem 0:1. 
tspodbeskidzie.pl
Bohater
Kamil Radulj zapewnił swojej drużynie trzy punkty. Bramkę rozstrzygającą losy meczu zdobył w 77. minucie z rzutu karnego . 27-latek zanotował czwarty skuteczny strzał w tym sezonie.  M.in. dzięki niemu Zbigniew Smółka debiut w roli trener Stali będzie miło wspominał. Beniaminek wygrał po raz pierwszy w sezonie na wyjeździe. Co ciekawe, tydzień temu zanotowała premierowe zwycięstwo w sezonie.

Wydarzenie
Podbeskidzie rzuciło się do ataku po straconej bramce. W nieco ponad kwadrans, uwzględniając doliczony czas gry, wypracowało sobie dwie dobre okazję na doprowadzenie do wyrównania. W minucie 86. Damian Chmiel uderzył z siedmiu metrów, ale futbolówka drogi do celu nie znalazła, wobec dobitki Dariusza Kołodzieja również. Chwilę później przesuniętemu do ataku Jozefowi Piackowi zabrakło instynktu snajpera, z bliska nie trafił w bramkę. Marek Kozioł poradził sobie natomiast ze strzałem Kołodzieja. 

Rozczarowanie
Piłkarze Podbeskidzia nie potrafią "odczarować" własnego stadionu. Na domowe zwycięstwo czekają od 9 kwietnia, gdy pokonali w ostatnim meczu fazy zasadniczej Ekstraklasy Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. Później zaliczyli kosztowną serię wpadek zakończoną spadkiem. W I lidze z sześciu prób "Górale" nie rozstrzygnęli na swoją korzyść żadnej -  cztery porażki i dwa remisy. 

Co ciekawego? 
- Po raz pierwszy szkoleniowiec "Górali" postawił na grę dwoma napastnikami, co nie przyniosło oczekiwanego efektu. Przed przerwą Szymon Lewicki główkował jednak niecelnie, jedną okazję zmarnował także Robert Demjan. Obie gospodarze wypracowali sobie w ostatnim kwadransie.

- W 63. minucie sygnał do ataku dał rezerwowy Łukasz Sierpina. Jego podanie nie znalazło jednak adresata, którym był Paweł Tarnowski. Niebawem raz jeszcze głową niecelnie uderzył Lewicki. 

- W końcówce goście zaatakowali odważniej, skierowali w minucie 73. futbolówkę do celu. Po strzale Mateusza Cholewiaka piłka zanim wpadła do siatki odbiła się od ręki jednego z jego partnerów, który znajdował się ponadto na pozycji spalonej. Chwilę później Stal zdobyła gola w sposób prawidłowy. 

- Trener Dźwigała nie mógł skorzystać z dwóch kontuzjowanych obrońców. Martin Baran w meczu z Wisłą Puławy uszkodził staw skokowy, a Robert Menzel pojedynek z Miedzią Legnica zakończył po 20. minutach. 

- Mecz poprzedziły różnorakie atrakcje związane z otwarciem stadionu - występ Bielskiej Orkiestry Dętej, koncert Goorala, prezentacja młodzieżowych zespoły bielskich klubów. 

- 8752 bilety sprzedali gospodarze, rekord został pobity.  

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stal Mielec 0:1 (0:0)
0:1 - Radulj, 77 min (z rzutu karnego)

Podbeskidzie: Leszczyński - Sokołowski (74. Magiera), Piacek, Deja, Tarnowski - Chmiel, Mikołajewski, Janota (78. Kołodziej), Podgórski (58. Sierpina) - Lewicki, Demjan 
 
Stal Mielec:  Kozioł - Sulewski, Zalepa, Bierzało, Liberacki - Sobczak (85. Łęchota), Marciniec, Radulj, Fonfara (61. Szczepański), Prejs - Cholewiak 

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).
Żółte kartki: Sokołowski- Bierzało, Cholewiak, Sobczak.
autor: KB

Przeczytaj również