Pech czy problem dla psychologa? Kolejna porażka, kolejny spudłowany karny

20.09.2017
W zaległym meczu 7. kolejki piłkarskiej drugiej ligi, Rozwój Katowice uległ na własnym boisku Legionovii Legionowo 0:2 i poniósł pierwszą porażkę u siebie w tym sezonie. Tym samym podopieczni Marka Koniarka na dobrze ugrzęźli w strefie spadkowej, a ich postawa nie napawa optymizmem. 
rozwoj.info.pl
Zaległe drugoligowe spotkanie, które w pierwszym terminie zostało odwołane z powodu powołania Kacpra Tabisia do młodzieżowej reprezentacji Polski, nie miało jednoznacznego faworyta. Rozwój, choć jego forma jest daleka od ideału, nie przegrał jeszcze spotkania na własnym boisku, notując na nim zwycięstwo i dwa remisy. Ostatni mecz gospodarzy przy ulicy Zgody nie przyniósł im jednak chluby. Podopieczni Marka Koniarka zaledwie zremisowali z ligowym outsiderem z Koszalina, a w dodatku zmarnowali rzut karny na wagę trzech punktów. Dziś wcale Rozwojowi nie miało być łatwiej - do Katowic przyjechała bowiem Legionovia, która w czterech meczach zdobyła aż 10 punktów i skutecznie odskoczyła strefie spadkowej. O sile podopiecznych Mirosława Jabłońskiego przekonał się ostatnio ROW Rybnik, który w minionej kolejce przegrał w Legionowie 1:3.

Rozwój, przystępujący do tego meczu bez Michała Czekaja, Mateusza Września i Pawła Szołtysa, który usiadł na ławce rezerwowych, od początku walczyli jak równy z równym z rozpędzonymi gośćmi. Legionovia, która miała w tym meczu optyczną przewagę, nie potrafiła jednak tego wykorzystać. Swoją pierwszą okazję goście stworzyli sobie w 15. minucie, jednak napastnik Legionovii nie trafił w piłkę po znakomitym płaskim dograniu w pole karne. W grze gości brakowało konkretów, co skrzętnie mogli wykorzystać piłkarze Rozwoju. Strzały Marchewki i Łączka nie spowodowały jednak większego zagrożenia pod bramką Puska.

Drugą połowę z większym animuszem rozpoczęli piłkarze Rozwoju, a po 8 minutach od wznowienia gry gola udało się zdobyć.. piłkarzom Legionovii. Mateusz Kwiatkowski wykorzystał fatalne zagranie Bartosza Jaroszka, z najbliższej odległości pokonał dobrze dysponowanego Solińskiego i tym samym były zawodnik Ruchu Chorzów zdobył swoją pierwszą bramkę w lidze w tym sezonie. 

Rozwój próbował za wszelką cenę ruszyć do ataku, jednak za swoją nieskuteczność został skarcony w 76. minucie. Wówczas nieporozumienie pomiędzy Solińskim i Gałeckim wykorzystał Grzegorz Mazurek i ustalił wynik meczu na 2:0 dla Legionovii. Gospodarze pod koniec meczu mieli stuprocentową okazję na zmniejszenie rozmiarów porażki, jednak tak jak w spotkaniu z ROW-em i Gwardią, nie udało im się wykorzystać rzutu karnego. Tym razem niefortunnym strzelcem okazał się Paweł Szołtys. 


Rozwój Katowice - Legionovia Legionowo 0:2 (0:0)

0:1 - Mateusz Kwiatkowski - 53'
0:2 - Grzegorz Mazurek - 76'

Składy:

Rozwój:
Soliński - Kowalski, Gałecki, Jaroszek, Szeliga - Barwiński, Płonka (80' Kamiński) - Łączek (58' Szołtys), Paszek, Mońka (78' Żak) - Marchewka (68' Tabiś). Trener: Marek Koniarek
Legionovia: Pusek – Grzelak (38' Trzmiel), Wojcinowicz, Zając, Goliński – Zaklika, Kłak (68' Jajko) – Żebrowski, Mazurek, Rybkiewicz – Kwiatkowski (84' Lukava). Trener: Mirosław Jabłoński

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)
Żółte kartki: Kowalski, Płonka, Tabiś - Zając, Wojcinowicz, Mazurek
Widzów: 205

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również