Nowy problem Ruchu? "Niczego nie ukrywaliśmy przed Komisją"

17.05.2017
- Nie będziemy się oficjalnie odnosić do publikacji portalu "Weszlo". Będziemy na ten temat rozmawiać po raz kolejny z Komisją Licencyjną, natomiast nie jest prawdą że cokolwiek przed nią ukrywaliśmy - deklaruje Witold Jajszczok, prezes chorzowskiego Ruchu.
Rafał Rusek/PressFocus
Według informacji portalu "Weszlo.com" chorzowski Ruch miał zataić przed Komisją Licencyjną zobowiązania wynikające z należących się drużynie i sztabowi trenerskiemu premii za awans do grupy mistrzowskiej w sezonie 2015/16. Tekst poparto wypowiedziami anonimowych piłkarzy, którzy zaznaczają, że wzywali klub do wypłaty tych należności. To może oznaczać nowe problemy dla "niebieskich", którym w poniedziałek przyznano licencję na grę w Ekstraklasie w rozgrywkach 2017/18. Teraz Komisja zajmie się sprawą po raz kolejny. - Póki co nikt się do nas oficjalnie nie zwrócił w tej sprawie - podkreśla rzecznik "niebieskich".

Poza kwestią zaległej premii pozostaje sprawa bieżących wynagrodzeń. Z informacji rzecznika wynika, że Ruch w ciągu dwóch miesięcy wypłacił zawodnikom około 4 pełnych pensji, w gabinetach wciąż znajdują się jednak wezwania do zapłaty od piłkarzy znajdujących się obecnie w kadrze pierwszej drużyny. - Żaden piłkarz nie złożył wniosku o rozwiązanie kontraktu z winy klubu i mówię to bardzo pewnie, bo sprawę potwierdziłem jeszcze dziś - deklaruje Witold Jajszczok. W klubie nie chcą jednak zdradzić, czy roszczenia zawodników którzy wezwania do zapłaty wysłali już jakiś czas temu zostały zaspokojone, a co za tym idzie - czy są podstawy do ewentualnego rozwiązania kolejnych umów. Przypomnijmy, że kilka dni temu Komisja do spraw Rozwiązywania Sporów Sportowych uznała racje Patryka Lipskiego, który rozwiązał swoją umowę z Ruchem z winy klubu.
autor: ŁM

Przeczytaj również