Niskie loty katowiczan

23.01.2016
Nie wiedzie się w zimowych sparingach jak na razie piłkarzom Rozwoju. Katowiczanie po trzech porażkach z przedstawicielami rodzimej ekstraklasy, tym razem ulegli pierwszoligowcowi zza naszej południowej granicy. Czeski FK Trinec pokonał ekipę Mirosława Smyły 2:0 (1:0)
Rafał Rusek/Press Focus
Ci, którzy spodziewali się, że rywal z Czech postawi katowiczanom niżej poprzeczkę niż przedstawiciele naszej piłkarskiej elity musieli być srodze zawiedzeni. Gracze beniaminka mieli momentami jeszcze większe problemy niż w poprzednich spotkaniach. Lepiej katowiczanie spisywali się w pierwszej połowie, ale "solidarnie" bramki tracili zarówno przed, jak i po przerwie. Ta druga ostatecznie została zapisana na konto Łukasza Kopczyka, który przeciął lot po dośrodkowaniu z prawej strony.

Najbliżej zdobycia honorowej bramki dla Rozwoju był Filip Kozłowski, ale jego strzał głową okazał się minimalnie niecelny. Po raz kolejny w sparingu katowiczan wystąpili młodzi zawodnicy, grający do tej pory w juniorskich ekipach (Marcin Grolik, Dawid Otrzonsek), wystąpili też zawodnicy cały czas testowani w Rozwoju: Wojciech Pawłowski, Adam Giesa i Tomasz Szatan.

Kolejny sparing katowiczanie rozegrają 6 lutego, wtedy to zmierzą się z Karpatami Krosno.
 

FK Trinec – Rozwój Katowice 2-0 (1-0)

1-0 – Dedic, 13 min
2-0 – Kopczyk, 62 min (samobójcza)

Rozwój: Soliński – Król, Domański, P. Gałecki, Kun – Jaroszek, Raul Gonzalez, Szatan – Nowak, Żak, Wróbel. Grali ponadto: Pawłowski – Kopczyk, Menzel, Grolik, Otrzonsek, Barwiński, Modlich, Giesa, M. Gałecki, Kozłowski.

Przeczytaj również