"Losy piłkarzy toczą się różnie. Nie wszystko rozbija się o pieniądze"

09.01.2017
Pilkarze Ruchu Chorzów spotkali się we wtorek na pierwszym tegorocznym treningu. W zajęciach wzięło udział 28 zawodników, wśród których znalazło się dwóch testowanych.
Łukasz Laskowski/PressFocus
Na treningu zabrakło Patryka Lipskiego. - Dostał po prostu jeden dzień wolnego więcej. Ale ma z nami ważny kontrakt i nie wyobrażam sobie by odszedł w tym momencie - przekonuje trener Waldemar Fornalik. Szkoleniowiec "niebieskich" zapowiada jednak, że liczy się z tym, że Cichą ktoś może jeszcze opuścić. - Jeżeli ktoś uzna, że źle czuje się w naszej sytuacji, to z niewolnika nie zrobimy kogoś kto będzie umierał za Ruch. Potrzebujemy ludzi, którzy całe zdrowie zostawią na boisku, a mentalnie i psychicznie będą odporni natą sytuację - tłumaczy opiekun chorzowian.
 
Tej zimy chorzowianie stracili już dwójkę graczy. Nie przedłużono wygasającego kontraktu Łukasza Hanzela, niespodziewanie decyzję o rozstaniu podjął jeden z kluczowych graczy 14-krotnych Mistrzów Polski, Piotr Ćwielong. - Nie chcę za dużo mówić na temat tej kwestii. Tą decyzję podjął Piotrek i nie ukrywam, że jestem tym rozczarowany. Myślałem, że tacy zawodnicy jak on, którzy się tu wychowali i są kojarzeni z tym miejscem, pociągną zespół do przodu. Tak nie było - ucinał temat Fornalik.
 
Wiele wskazuje na to, że z Cichą szybko pożegna się również Przemysław Bargiel. 16-latek wkrótce ma zostać przetestowany przez angielski Southampton, a w Chorzowie są już pogodzeni z tym, że utalentowany pomocnik będzie rozwijał się za granicą. - Gdy pojawiają się zawodnicy o takiej skali talentu jak Bargiel, nei ma możliwości by ich utrzymać. Nawet Legia w kilku przypadkach gdy dostawała oferty z Anglii nie była w stanie tego zrobić. Inna sprawa, że gdyby nam się to udawało, pewnie na przestrzeni ostatnich lat już dziś mielibyśmy drużynę która byłaby w stanie walczyć o najwyższe cele - rozkładał ręce Fornalik.
 
Ruch szuka wzmocnień, choć na klubie ciąży zakaz transferowy. Przy Cichej czekają na rozpatrzenie ich odwołania przez Najwyższą Komisję Odwoławczą PZPN. Potrzebni są tymczasem obrońca, środkowy pomocnik i skrzydłowy. - Na tą chwilę nie wykonaliśmy jeszcze żadnego ruchu w kierunku wzmocnień. Mam nadzieję, że to będzie dynamiczna sytuacja. Szukamy ludzi doświadczonych, gotowych do gry. Jeśli takich nie znajdziemy, to innych nie będziemy kontraktować. Czym ich przekonam? Losy piłkarzy toczą się różnie, niektórzy znajdują się w trudniejszym momencie kariery, potrzebują odbudowy. Nie zawsze wszystko rozbija się o pieniądze. Spoglądamy też w stronę południowych sąsiadów, bo Słowacy i Czesi są nam kulturowo najbliżsi - wskazuje Fornalik.
 
Póki co z Ruchem trenują Paweł Baranowski i Daniel Kraska. Ten pierwszy wraca do piłki po półrocznej kontuzji, ale jego umiejętności są znane trenerowi Fornalikowi. Z kolei Kraska to zawodnik, któremu przy Cichej chcieliby się dopiero przyjrzeć. Indywidualnie ćwiczy powracający do zdrowia Michał Koj. W Chorzowie deklarują, że w klubie na wiosnę zostaną Patryk Lipski i Jarosław Niezgoda.
 
Kadra Ruchu Chorzów na pierwszy trening w 2017 roku:

Bramkarze: Libor Hrdlicka, Kamil Lech, Jakub Miszczuk, Wojciech Skaba

Obrońcy: Paweł Baranowski, Mateusz Cichocki, Rafał Grodzicki, Michał Helik, Michał Koj, Gracjan Komarnicki, Martin Konczkowski, Marcin Kowalczyk, Paweł Oleksy, Adam Pazio, Miłosz Trojak, Jakub Wagner.

Pomocnicy: Przemysław Bargiel, Daniel Kraska, Kamil Mazek, Łukasz Moneta, Bartosz Nowak, Miłosz Przybecki, Łukasz Surma, Maciej Urbańczyk, Michał Walski.

Napastnicy: Jakub Arak, Jarosław Niezgoda, Eduards Visnakovs.
autor: Łukasz Michalski

Przeczytaj również