Kmita - Podbeskidzie 0-0

04.10.2008
Podbeskidzie Bielsko-Biała bezbramkowo zremisowało w Zabierzowie. Obydwa zespoły nie wykorzystały po rzucie karnym!
Mecz był rozgrywany w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, które odcisnęły piętno na płycie stadionu w Zabierzowie. Po kilkunastu minutach gry Damian Świerblewski przeciął tor lotu piłki po strzale Łukasza Matusiaka i o mało co nie wyprowadził swojego zespołu na prowadzenie. Chwilę później dobrą okazję miał Paweł Żmudziński, ale lepszy okazał się Mariusz Różalski, bramkarz Kmity. W następnej akcji golkiper miejscowych sfaulował w "szesnastce" Świerblewskiego i sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Sebastian Ziajka, ale przeniósł ją nad poprzeczką!

Druga połowa rozpoczęła się od świetnego uderzenia Matusiaka. Po nieco ponad godzinie gry Łukasz Merda powalił w polu karnym Piotra Bagnickiego i tym razem to gospodarze mieli szansę na gola z jedenastu metrów. Bramkarz Podbeskidzia nie dał się jednak pokonać! W odpowiedzi szczęścia próbowali Krzysztof Chrapek i Mariusz Sacha. Zwłaszcza ten drugi ze strzałów sprawił Różalskiemu wiele problemów. W ostatnich sekundach bramce Merdy zagroził jeszcze Dariusz Gawęcki, ale wynik nie uległ już zmianie.
[b]
Kmita Zabierzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0-0

Kmita: [/b]Różalski - Makuch, Cios, Kościukiewicz, Gawęcki - Bębenek, Zawadzki, Romuzga, Szwajdych (78. Krauze) - Cebula (72. Wasilewski), Bagnicki.
Trener Robert Moskal.
[b]
Podbeskidzie: [/b]Merda - Cienciała, Szmatiuk, Konieczny, Osiński - Sacha, Matusiak, Danczik, Żmudziński (68. Zaremba) - Ziajka (59. Chrapek), Świerblewski (83. Jarosz).
Trener Marcin Brosz.
[b]
Żółte kartki[/b]: Różalski, Szwajdych - Szmatiuk, Merda.
[b]Sędziował[/b] Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
[b]Widzów[/b]: 300.
[b][/b]
źródło: własne

Przeczytaj również