Janusz Paterman rozda karty po raz drugi?

27.02.2017
W ciągu najbliższych dni przy Cichej prawdopodobnie wybiorą nowego prezesa. Głównym kandydatem na stanowisko sternika Ruchu jest Janusz Paterman, który w minionym tygodniu stał się największym udziałowcem "niebieskiej" spółki.
Łukasz Laskowski/PressFocus
Jeśli scenariusz z ponownym wyborem Patermana na stanowiska prezesa dojdzie do skutku, tym razem będzie on miał realny wpływ na działanie klubu i jego struktur. Już w sierpniu, kiedy po raz pierwszy - jak miało się okazać na niespełna miesiąc - zasiadł u sterów Ruchu, roztaczał odważne wizje. -  Za 4 lata klub obchodzi stulecie. Powiem, jaki jest cel. Być może niektórym wyda się to dziwne, zabawne, ale ja nie żartuję. Na stulecie Ruchu chciałbym, żebyśmy zdobyli 15. gwiazdkę. To realne - deklarował chorzowski restaurator.

Ważniejsze były jednak konkrety. Paterman chciał otoczyć się wybranymi przez siebie ludźmi, choć jego działania były skutecznie torpedowane. Teraz wiele jednak wskazuje na to, że na Cichą na dobre wróci w końcu były dyrektor klubu Krzysztof Ziętek. Już za sierpniowej kadencji Patermana został zatrudniony w roli kierownika biura zarządu, ale odszedł po cichu wraz ze swoim mocodawcą. W pionie dyrektorskim ma się znaleźć miejsce również dla legendy "niebieskich" - Krzysztofa Warzychy. Kolejną osobą łączoną z potencjalnym, przyszłym prezesem jest Edward Lorens - były zawodnik i trener chorzowian.
autor: ŁM

Przeczytaj również