Druga porażka Podbeskidzia w okresie przygotowawczym

20.01.2017
Nieudany powrót na boiska w 2017 roku notują piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Podopieczni trenera Jana Kociana przegrali 1:2 w sparingu ze słowackim FK Poprad i pozostają bez punktu w Zimowej TipSport Lidze.
Łukasz Sobala/PressFocus
Trener Jan Kocian, w porównaniu do przegranego sparingu z MFK Vitkovice, dokonał szeregu zmian, a chyba najważniejszą było postawienie na niedawno pozyskany duet ze Spartaka Myjava. Oprócz pojawienia się w pierwszym składzie Lubosa Kolara i Petara Sladka, należało odnotować obecność w bloku defensywnym Łukasza Sierpiny i Martina Barana, który przez bardzo długi okres leczył kontuzję stawu skokowego i w ostatnim sparingu pojawił się na placu gry dopiero w drugiej połowie.
 
Mecz ten, podobnie jak wszystkie spotkania grupy D turnieju, został rozegrany we Frydku-Mistku i od początku przebiegał pod absolutną dominacją zespołu FK Poprad. Wynik już w drugiej minucie otworzył Rudolf Bilas, który kapitalnym strzałem z dystansu zaskoczył Rafała Leszczyńskiego i zmusił go do kapitulacji. Bramkarz Podbeskidzia przez całą pierwszą połowę miał ręce pełne roboty, gdyż formalni gospodarze tego spotkania atakowali z ogromną siłą i nie zamierzali poprzestać na jednobramkowym prowadzeniu. W dwudziestej pierwszej minucie podopieczni trenera Frantiska Sturmy otrzymali rzut wolny, podyktowany za faul Łukasza Sierpiny (wyjątkowo ustawionego na lewej obronie) tuż przed polem karnym. Do ustawionej piłki podszedł wspomniany już wcześniej Rudolf Bilas, który popisał się mocnym uderzeniem w lewy, dolny róg bramki i nie dał szans Leszczyńskiemu na skuteczną interwencję. 
 
Dopiero po utracie bramki na 2:0, Podbeskidzie przebudziło się i zaczęło tworzyć sobie jakiekolwiek sytuacje bramkowe. Jedna z nich przyniosła w 39. minucie upragnionego gola kontaktowego autorstwa Roberta Demjana. Słowak idealnie odnalazł się w polu karnym i wykorzystał piękną akcję dwóch Łukaszów – Sierpiny i Hanzela.
 
Druga połowa, podobnie jak pierwsza część gry, zaczęła się od sporej dominacji 6. zespołu drugiej ligi słowackiej. Dowodem na to był m.in. groźny strzał z rzutu wolnego Bilasa, który nieznacznie minął bramkę Gustavo Busatto. 
Podbeskidzie także nie zamierzało złożyć broni i od czasu do czasu zagrażało bramce przeciwnika. Najbliżej zdobycia gola wyrównującego był Konrad Gutowski, który 7 minut po wejściu na boisko popisał się świetną, solową akcją. Strzał 17-latka nie sprawił jednak większych problemów bramkarzowi FK Poprad i w efekcie czego na tablicy wyników dalej widniał rezultat 2:1. 

Ostatecznie zespół ze Słowacji utrzymał jednobramkowe prowadzenie i odniósł drugie zwycięstwo w Zimowej TipSport Lidze. Podbeskidzie z kolei dalej jest bez punktu w tych rozgrywkach i musi szukać kolejnych szans na odniesienie pierwszego zwycięstwa w przygotowaniach do rundy wiosennej w 1. Lidze. Zespół Jana Kociana będzie miał szansę na przełamanie w najbliższy czwartek, kiedy zmierzy się z drużyną MFK Frydek-Mistek.

 
FK Poprad – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (2:1)
 
1:0 – Rudolf Bilas, 2 min.
2:0 – Rudolf Bilas, 21 min. 
2:1 – Robert Demjan, 35 min.
 
Podbeskidzie: Leszczyński – Gumny, Piacek, Baran, Sierpina – Hanzel – Kolar, Podgórski, Janota, Sladek – Demjan
 
II Połowa: Busatto – Gumny (57' Jaroch), Piacek (75' Felsch), Baran (57' Gibas), Magiera – Hanzel – Kolar, Podgórski, Sierpina (57' Gutowski), Sladek (67' Szymański) – Demjan
źródło: własne/tspodbeskidzie.pl
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również