Bok obrony wzmocniony, Moskwik zyskał konkurenta

12.08.2017
Wydaje się, że Podbeskidzie Bielsko-Biała zadbało o wzmocnienie już wszystkich newralgicznych pozycji. Tym razem działacze bielskiego zespołu postanowili wzmocnić rywalizację na lewej stronie obrony i zatrudnili Pawła Oleksego. Obrońcy nie jest obcy nasz region, gdyż ostatnio występował w chorzowskim Ruchu, a wcześniej reprezentował barwy Piasta Gliwice. 
TS Podbeskidzie
26-latek występował na stadionie przy ulicy Cichej od początku rundy wiosennej sezonu 2014/2015. Łącznie w Ruchu Chorzów obrońca rozegrał 57 spotkań, w których zdobył 4 bramki i zaliczył 2 asysty. W minionej kampanii ligowej, która dla chorzowskiego zespołu zakończyła się degradacją, Oleksy pojawił się na boisku w 19 spotkaniach, łącznie spędzając na placu gry 1253 minuty. W rankingu InStat na najlepszego lewego obrońcę Ekstraklasy 26-latek zajął 23. miejsce, a na pozycję tą złożyły się 78% celnych podań, 59% wygranych pojedynków w obronie i 59% celnych odbiorów. Gra w Ruchu Chorzów to nie była jedyna śląska przygoda Pawła Oleksego - w sezonie 2012/13 lewy defensor występował w Piaście Gliwice i zdołał z ówczesnym beniaminkiem ligi zająć 4. miejsce, zapewniając sobie udział w eliminacjach do Ligi Europy. 

Oleksy został trzynastym piłkarzem, który zasilił Podbeskidzie w letniej przerwie. Zawodnik jeszcze kilka dni temu przebywał na testach w ekstraklasowej Koronie Kielce, jednak ostatecznie nie zasilił zespołu trenera Gino Lettieriego i wrócił do gry na drugim szczeblu rozgrywkowym po 2,5 roku przerwy. - Wiem, że Podbeskidzie to stabilny klub z pewnymi aspiracjami. Znam tu kilku zawodników i liczę na to, że razem stworzymy zespół gotowy do walki o najwyższe cele w obecnych rozgrywkach i że mój pobyt tu będzie dłuższy niż na jeden rok jak wstępnie zakłada umowa - przyznał Oleksy w wywiadzie na oficjalnej stronie internetowej Podbeskidzia.

Lewy defensor podpisał z klubem roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok i będzie rywalizował o miejsce w składzie ze swoim kolegą - Pawłem Moskwikiem. - Tak się czasem zdarza. Jak się ma dużo znajomych to czasem przyjdzie moment, że trzeba rywalizować z kolegą. Wierzę, że to nie zmieni naszej relacji poza boiskiem, ale na treningach, czy na meczach obaj na pewno będziemy walczyć o swoje - przyznał 26-latek tuż po parafowaniu umowy z "góralami".
źródło: własne/tspodbeskidzie.pl
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również