Nadzwyczaj skuteczny na rynku transferowym jest tej zimy łódzki Widzew. II-ligowiec dobrze radzi sobie zwłaszcza w negocjacjach na Śląsku, czego efektem dwa transfery jakich dokona ekipa z Piłsudskiego kosztem tutejszych ligowców.
Widzew kupuje na Śląsku. Desant w Łodzi już wiosną
Widzew Łódź porozumiał się z GKS-em Tychy w kwestii transferu Daniela Tanżyny. 29-letni defensor, któremu z końcem czerwca wygasał kontrakt z ekipą z Edukacji, w tym tygodniu podpisał ważną od lipca umowę z II-ligowcem. Klub z Piłsudskiego zamierzał jednak negocjować jego sprowadzenie do siebie już tej zimy. Według naszych informacji strony w środę wieczorem osiągnęły porozumienie, choć nieco wcześniej Tanżyna wystąpił w sparingu GKS-u z Puszczą Niepołomice. Już w czwartek powinien jednak zjawić w Uniejowie, gdzie na obozie przebywają "Widzewiacy" i zostać oficjalnie zaprezentowany jako nowy piłkarz ekipy trenera Radosława Mroczkowskiego.
Dużo prostsza wydawała się kwestia przenosin do Łodzi Rafała Wolsztyńskiego. O ile bowiem tyszanie na rzecz Widzewa tracą swojego kluczowego gracza, o tyle w Zabrzu ze swoim napastnikiem w kontekście nadchodzącej wiosny i tak nie wiązano żadnych planów. Wygasający z końcem czerwca kontrakt 24-latka nie został przedłużony. Kilka dni temu poinformowaliśmy, że jego usługami poważnie interesuje się wicelider II-ligowej tabeli. Piłkarz przeszedł już testy medyczne, działacze Górnika i Widzewa doszli do porozumienia i wychowanek Concordii Knurów w ramach transferu definitywnego zmieni barwy klubowe jeszcze tej zimy.