Podbeskidzie zbroi się po awansie. Węgier pierwszym wzmocnieniem beniaminka

20.07.2020

Choć Podbeskidzie Bielsko-Biała nie zakończyło jeszcze swojego sezonu ligowego, włodarze klubu z Rychlińskiego rozpoczęli już wzmocnienia pod kątem występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pierwszym letnim wzmocnieniem beniaminka Ekstraklasy został 26-letni Węgier, Gergo Kocsis, który podpisał z klubem kontrakt, obowiązujący do 30 czerwca 2022 roku.

 

TS Podbeskidzie

Jako pierwszy o planowanym transferze Węgra do Bielska-Białej poinformował „Przegląd Sportowy”, a wczoraj po południu Podbeskidzie niejako potwierdziło te informacje za sprawą postu, opublikowanego na Facebooku w ojczystym języku Kocsisa. 

Pierwszy letni nabytek „Górali” jest defensywnym pomocnikiem, choć w trakcie swojej kariery występował również jako środkowy oraz prawy obrońca. 26-latek jest wychowankiem niemieckiego Augsburga, a w późniejszym czasie miał okazję występować między innymi w Videotonie Székesfehérvár, Puskás Akademii, słowackiej Dunajskiej Stredzie czy czeskiej Karwinie. Przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2018/2019, Kocsis zdecydował się jednak opuścić miasto, znajdujące się tuż przy granicy polsko-czeskiej i ponownie wrócił do swojej ojczyzny. Tam zasilił szeregi klubu Zalaegerszegi TE, w którym przez półtora roku zaliczył 48 oficjalnych występów. 

Biorąc pod uwagę zakończony pod koniec czerwca sezon 2019/2020, pomocnik wystąpił w 26 na 33 ligowe spotkania, w których zanotował trzy asysty i zobaczył sześć żółtych kartek. Po ostatnim meczu rozgrywek, zakończonych przez Zalaegerszegi na 7. miejscu, Kocsis opuścił klub po wygaśnięciu kontraktu i od początku lipca pozostawał bez przynależności klubowej. Dzięki temu pomocnik, wyceniany przez portal Transfermarkt na 225 tysięcy euro, trafił do Podbeskidzia na zasadzie wolnego transferu i mógł bez przeszkód podpisać z klubem dwuletni kontrakt.

Pozyskanie byłego młodzieżowego reprezentanta Węgier jest pierwszym z kilku zrealizowanych celów, jakie klub z Bielska założył sobie przed rozpoczęciem transferowego mercato. - Mamy zbudowany zespół, ale transfery będą konieczne. W składzie mamy trzech środkowych obrońców, jednego będziemy musieli pozyskać i to takiego bardzo dobrego. Trzech klasycznych bocznych obrońców – będziemy musieli jeszcze jednego ściągnąć. Trzech klasycznych skrzydłowych – będziemy musieli jeszcze jednego ściągnąć. Taka jest rzeczywistość. Ale mówię: tak budowaliśmy drużynę, żeby dzisiaj nie robić roszad, nie robić zamian, tylko uzupełnienia. Potrzebujemy czterech-pięciu bardzo dobrych piłkarzy, natomiast nikogo nie będziemy się pozbywać - zapowiedział trener „Górali” Krzysztof Brede w trakcie programu „Liga PL” na Kanale Sportowym. 

Docelowo Kocsis będzie zatem przymierzany w Podbeskidziu do roli stopera, więc o miejsce w pierwszym składzie beniaminka będzie rywalizował z Kornelem Osyrą, Dmytro Bashlaiem, Aleksandrem Komorem oraz młodym Michałem Bateltem. 

- Mam bardzo dobre przeczucia co do tego transferu i wszelkich negocjacji. Czułem, że klub naprawdę mnie potrzebuje i chciałbym osiągać kolejne cele razem z drużyną, jej liderami i sztabem szkoleniowym. Moje wrażenia z meczów są bardzo dobre i bardzo pozytywne, również jeśli chodzi o organizację klubu. Uważam, że zespół ma agresywną mentalność, która bardzo mi odpowiada. Jestem typem kogoś, kto może dużo biegać, więc cały czas staram się prowadzić grę. Lubię wślizgiem zdobywać piłki, a potem wyprowadzać atak i zagrywać w odpowiednie miejsce. Ten styl gry daje dużo drużynie, ale chciałbym powiększyć swój dorobek asyst i zdobytych bramek. Chciałbym mieć większy udział w ofensywnych aspektach gry - przyznał 26-latek tuż po zawarciu umowy z nowym pracodawcą.

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również