Piast - Podbeskidzie. Pucharowe derby
03.03.2015
Co ciekawego?
- Oba śląskie teamy nie rozpoczęły zbyt dobrze wiosennej części zmagań Ekstraklasy. Oba wygrały tylko po jednym meczu, na dodatek z tym samym rywalem – GKS-em Bełchatów.
- Wobec powyższego, właśnie środowa rywalizacja może być doskonałą okazją aby przekonać do siebie nieco zawiedzionych fanów. Ci ostatni, szczególnie w przypadku Piasta, spodziewali się raczej lepszego startu swoich ulubieńców.
- Podbeskidzie wyeliminowało w poprzednich rundach Pucharu dwóch przedstawicieli T-Mobile Ekstraklasy – Zawiszę oraz zabrzańskiego Górnika. Piast odprawił z kwitkiem Wisłę Puławy, a także GKS Bełchatów.
- Dwumecz z Piastem to drugie z rzędu derby zespołu Leszka Ojrzyńskiego w ramach rywalizacji o Puchar Polski. W poprzednich, bielszczanie pokonali Górnika 4-2.
Na kogo zwrócić uwagę?
Konstantin Vassiljev (Piast): Lider gliwickiej drugiej linii był jednym z tych graczy Piasta, którzy w najmniejszym stopniu zawiedli podczas ostatniego meczu w Bydgoszczy. Pozostaje mieć nadzieję, że i jutro Estończyk stanie na wysokości zadania. Jeżeli otrzyma stosowne wsparcie ze strony kolegów z zespołu, może być kluczową postacią w drodze do zwycięstwa „Piastunek”.
Maciej Iwański (Podbeskidzie): Pełni w zespole z Bielska podobną rolę, jaką Kostia ma przydzieloną w Piaście. Kreuje grę, rozdziela piłki, ale w dotychczasowych wiosennych występach „Górali” strzela także bramki. Jako jedyny gracz swojego zespołu. Czy „Ajwen” trafi również w pucharowym meczu? Na pewno na taki przebieg wydarzeń liczą kibice Podbeskidzia.
Ostatni raz
Poprzednia potyczka obydwu rywali zakończyła się efektownym zwycięstwem Piasta 4-2. To co było wówczas dodatkowo upokarzające dla bielszczan, to fakt że mecz ten odbył się przed ich własną publicznością.
Podopieczni trenera Ojrzyńskiego na pewno zechcą się teraz zrewanżować za tamtą przegraną. My mamy nadzieję, że zobaczymy co najmniej równie emocjonujący i stojący na wysokim poziomie mecz, jak ten z listopada ubiegłego roku.
Nieobecni
Piast: Angel Perez Garcia może wybierać i przebierać w swojej kadrze, jak tylko mu się podoba. Nikt nie jest kontuzjowany, nikt nie pauzuje za kartki. Hiszpański szkoleniowiec lubi eksperymentować, tym bardziej że nie jest to ligowa konfrontacja. Jeżeli jednak „Piastunki” chcą pozostać w grze o Puchar Polski, muszą wyjść w środę na boisko w optymalnym zestawieniu.
Podbeskidzie: Wciąż nie będą zapewne zdolni do gry Richard Zajac oraz Anton Sloboda. Poza nimi dwoma, wszyscy pozostali gracze z Bielska mogą zagrać na gliwickim stadionie.
Przypuszczalne składy
Piast: Szmatuła – Klepczyński, Osyra, Hebert, Brożek – Podgórski, Martinez, Vassiljev, Jurado, Badia – Wilczek.
Zawisza: Pesković – Sokołowski, Deja, Stano, Konieczny, Tomasik – Chmiel, Iwański, Kolczak, Adu Kwame – Śpiączka.
- Oba śląskie teamy nie rozpoczęły zbyt dobrze wiosennej części zmagań Ekstraklasy. Oba wygrały tylko po jednym meczu, na dodatek z tym samym rywalem – GKS-em Bełchatów.
- Wobec powyższego, właśnie środowa rywalizacja może być doskonałą okazją aby przekonać do siebie nieco zawiedzionych fanów. Ci ostatni, szczególnie w przypadku Piasta, spodziewali się raczej lepszego startu swoich ulubieńców.
- Podbeskidzie wyeliminowało w poprzednich rundach Pucharu dwóch przedstawicieli T-Mobile Ekstraklasy – Zawiszę oraz zabrzańskiego Górnika. Piast odprawił z kwitkiem Wisłę Puławy, a także GKS Bełchatów.
- Dwumecz z Piastem to drugie z rzędu derby zespołu Leszka Ojrzyńskiego w ramach rywalizacji o Puchar Polski. W poprzednich, bielszczanie pokonali Górnika 4-2.
Na kogo zwrócić uwagę?
Konstantin Vassiljev (Piast): Lider gliwickiej drugiej linii był jednym z tych graczy Piasta, którzy w najmniejszym stopniu zawiedli podczas ostatniego meczu w Bydgoszczy. Pozostaje mieć nadzieję, że i jutro Estończyk stanie na wysokości zadania. Jeżeli otrzyma stosowne wsparcie ze strony kolegów z zespołu, może być kluczową postacią w drodze do zwycięstwa „Piastunek”.
Maciej Iwański (Podbeskidzie): Pełni w zespole z Bielska podobną rolę, jaką Kostia ma przydzieloną w Piaście. Kreuje grę, rozdziela piłki, ale w dotychczasowych wiosennych występach „Górali” strzela także bramki. Jako jedyny gracz swojego zespołu. Czy „Ajwen” trafi również w pucharowym meczu? Na pewno na taki przebieg wydarzeń liczą kibice Podbeskidzia.
Ostatni raz
Poprzednia potyczka obydwu rywali zakończyła się efektownym zwycięstwem Piasta 4-2. To co było wówczas dodatkowo upokarzające dla bielszczan, to fakt że mecz ten odbył się przed ich własną publicznością.
Podopieczni trenera Ojrzyńskiego na pewno zechcą się teraz zrewanżować za tamtą przegraną. My mamy nadzieję, że zobaczymy co najmniej równie emocjonujący i stojący na wysokim poziomie mecz, jak ten z listopada ubiegłego roku.
Nieobecni
Piast: Angel Perez Garcia może wybierać i przebierać w swojej kadrze, jak tylko mu się podoba. Nikt nie jest kontuzjowany, nikt nie pauzuje za kartki. Hiszpański szkoleniowiec lubi eksperymentować, tym bardziej że nie jest to ligowa konfrontacja. Jeżeli jednak „Piastunki” chcą pozostać w grze o Puchar Polski, muszą wyjść w środę na boisko w optymalnym zestawieniu.
Podbeskidzie: Wciąż nie będą zapewne zdolni do gry Richard Zajac oraz Anton Sloboda. Poza nimi dwoma, wszyscy pozostali gracze z Bielska mogą zagrać na gliwickim stadionie.
Przypuszczalne składy
Piast: Szmatuła – Klepczyński, Osyra, Hebert, Brożek – Podgórski, Martinez, Vassiljev, Jurado, Badia – Wilczek.
Zawisza: Pesković – Sokołowski, Deja, Stano, Konieczny, Tomasik – Chmiel, Iwański, Kolczak, Adu Kwame – Śpiączka.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów