Mistrz świata dotrzymał słowa! Lukas Podolski oficjalnie graczem Górnika

06.07.2021

Na przeprowadzenie tego transferu kibice Górnika Zabrze czekali z zapartym tchem już od kilku lat. Gdy już niektórym mogło się wydawać, że mistrz świata z reprezentacją Niemiec nie spełni złożonej obietnicy i nie trafi na Roosevelta, tegoroczne okienko transferowe zmieniło obrót spraw o 180 stopni. Tym samym 36-letni skrzydłowy „wrócił do domu” i podpisze z ekstraklasowiczem roczny kontrakt z opcją dalszego przedłużenia współpracy.

Norbert Barczyk/PressFocus

Podolski nigdy nie ukrywał swojej sympatii w kierunku Górnika Zabrze, kilkukrotnie zapewniając, że swoją niezwykle bogatą karierę chciałby zakończyć właśnie w Polsce, w której przyszedł na świat. Niektórzy jednak zaczęli traktować wspomniane zapewnienia jako mrzonki - a tu były reprezentant Niemiec otrzymywał oferty z coraz bardziej egzotycznych kierunków, a tu otwierał kolejne lokale ze swojej sieci lodziarń oraz kebabów czy też zastąpił Dietera Bohlena (połowę duetu Modern Talking) w roli jurora Mam Talent. Temat tego transferu zaczął stawać się w pewnym sensie memem, ale wszystko zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wraz z informacją, opublikowaną w niedzielny wieczór przez światowej sławy dziennikarza Fabrizio Romano. 

Włoch zapewnił na swoim Twitterze, że rozmowy Podolskiego z ekstraklasowiczem są już w zaawansowanym stadium, a Górnik wygrał rywalizację o pozyskanie 36-latka z meksykańskim Queretaro, brazylijską Fortalezą, a także z klubami z Kataru, Turcji, Egiptu. Dodatkowo emocje podgrzały wczorajsze publikacje klubu z Roosevelta, zapowiadające pozyskanie nowej „10”, a także samego pomocnika, który ogłosił swojego nowego pracodawcę poprzez… tył koszulki z fontem, dobrze znanym kibicom PKO Ekstraklasy.

Dziś wszystkie spekulacje zostały ostatecznie rozwiane, a Górnik oficjalnie potwierdził transfer 130-krotnego reprezentanta Niemiec na swoich mediach społecznościowych. Podolski podpisze ze swoim ukochanym klubem kontrakt do końca przyszłego sezonu, choć współpraca może jeszcze zostać przedłużona o kolejne rozgrywki. Do oficjalnego zawarcia umowy oraz zaprezentowania mistrza świata dojdzie w najbliższy czwartek. 

Dotychczasowej kariery urodzonego w Gliwicach piłkarza chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Dość powiedzieć, że w 2014 roku Podolski sięgnął ze swoją reprezentacja po mistrzostwo świata, a w międzyczasie wystąpił także na czterech Mistrzostwo Europy, dwóch światowych czempionatach, a także wystartował z kadrą „Die Mannschaft” w Pucharze Konfederacji w 2005 roku. Łącznie w niemieckiej drużynie skrzydłowy rozegrał aż 130 spotkań, dzięki czemu zajmuje bardzo wysokie trzecie miejsce w rankingu zawodników z największą ilością występów w reprezentacji. Tą samą lokatę zajmuje również pod względem ilości zdobytych goli, przegrywając  jedynie z Miroslavem Klose oraz legendarnym Gerdem Mullerem.

Na niwie klubowej Podolskiemu wiodło się raz lepiej, raz gorzej. Pod względem indywidualnego dorobku, pomocnik zanotował chyba swój najlepszy okres w 1.FC Koeln i choć w sezonie 2011/2012 „Kozły” pożegnały się z Bundesligą, Podolski w 29 meczach zdobył aż 18 goli i zapracował swoją postawą na transfer do londyńskiego Arsenalu. Poza pobytem na stadionie Emirates, 36-latek w swoim CV może również zapisać pobyt w Bayernie Monachium (mistrzostwo Niemiec w 2008 roku), Interze Mediolan, Galatasaray Stambuł, japońskim Vissel Kobe czy ostatnio w tureckim Antalyasporze. 

Miniony sezon nie specjalnie jednak poszedł po myśli nowego nabytku Górnika. W 36 łącznie rozegranych spotkaniach, Podolski zaledwie pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców oraz zanotował 2 kluczowe podania. Dodatkowo Niemiec pożegnał się z Antalyą w dość kontrowersyjnych okolicznościach, gdyż Turcy ogłosili zakończenie współpracy z piłkarzem za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, a sam zainteresowany uznał taką formę pożegnania za brak szacunku. 

W Zabrzu wspomnianego szacunku Podolski powinien mieć jednak aż nadto. W końcu do naszej ligi przychodzi zawodnik, który w swoim prime należał do grona solidnej europejskiej czołówki pomocników, a ponadto zrealizował daną wszystkim obietnicę. Wydaje się również, że 36-latek powinien sporo dać ekstraklasowiczowi zarówno pod względem sportowym (w końcu na boiskach naszej ligi zobaczymy pierwszego w historii mistrza świata), jak i marketingowym. W końcu sam tweet o transferze przez Fabrizio Romano, uzyskał podobną ilość polubień jak informacje na temat przyszłości Sergio Ramosa oraz Achrafa Hakimiego i ich planowanych przenosinach do Paris-Saint-Germain.

Jedno jest jednak pewne - Podolski trafił do Zabrza chyba w ostatnim możliwym momencie. Metryka w jego przypadku nie powinna bowiem aż nadto przeszkadzać, a w dodatku nie ma on aktualnie żadnych problemów ze zdrowiem. Dodatkowo skrzydłowy nie znajdował się w ostatnim czasie na całkowitych peryferiach europejskiego futbolu, więc nie będzie tak, że jego pobyt przy Roosevelta będzie musiał służyć za odbudowę mocno nadszarpniętej formy. 

To z pewnością będzie ciekawy sezon, a my możemy się cieszyć, bo tak ciekawego lata na śląskim podwórku nie było chyba jeszcze nigdy. Długo wyczekiwany Lukas Podolski w Górniku, powrót Łukasza Piszczka do Goczałkowic, rekordowy transfer Piasta Gliwice w postaci wykupu Jakuba Świerczoka - na koniec okienka zdecydowanie będzie co podsumowywać!

Na koniec chcielibyśmy za to poznać Wasze zdanie:

Sonda
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również