Kurs na młodzież

Miniony sezon mógł być dla Podbeskidzia wyjątkowy udany. „Górale” przez niemalże całe rozgrywki spisywali się – jak na ich potencjał – naprawdę wzorowo. Drużyna bliska była zakwalifikowania się do czołowej „ósemki” ligi, która zapewnia pewny byt w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie następnym. Niestety, pod koniec sezonu bielszczanie złapali „zadyszkę” i niemalże do ostatniej kolejki walczyli o utrzymanie. Za słabą postawę drużyny w ostatnich meczach „pod gilotynę” trafił Leszek Ojrzyński, który zastąpiony został przez Dariusza Kubickiego. Jednak kibice, jak i nowy szkoleniowiec Podbeskidzia wiedzieli, że problem nie tkwił w trenerze, a w kadrze zespołu, która po prostu była zbyt okazała wiekowo.

Sztab szkoleniowy z trenerem Kubickim na czele w trakcie letniego okienka transferowego podjął się, więc zadania odmładzania zespołu. Doświadczonych Richarda Zajaca, Pavla Stano czy Tomasza Górkiewicza zastąpili młodsi, perspektywiczni gracze. Tu na pochwałę zasługuje także odważne danie szansy zawodnikom z własnej akademii piłkarskiej z rocznika 1997 – Szymonowi Jaroszowi – oraz rok młodszemu Maciejowi Felschowi. To właśnie wychowanek Soły Kobiernice jest najmłodszym zawodnikiem w talii trenera Kubickiego, którego zespołu średnia wieku to 25,7 lat, a najstarszym jego zawodnikiem jest 37 letni Marek Sokołowski.

W Ekstraklasie bardziej doświadczonym zespołem od Podbeskidzia może pochwalić się m.in. Lech Poznań oraz Legia Warszawa, kolejno mistrz i wicemistrz Polski. Najwięcej piłkarskich „żółtodziobów” jest natomiast w Białymstoku, gdzie miejscowej Jagiellonii średnia wieku „szatni” to 22,7 lat. Najstarsi zawodnicy są w Górniku Łęczna, którzy średnią mają za sobą 28 wiosen.