Grecki duet z Górnika rozdzielony. "Takiego zawodnika szukaliśmy od dłuższego czasu"

11.08.2020

Przyszłość jednego z Greków, który występował w Górniku Zabrze w pierwszej połowie 2020 roku, została już oficjalnie rozstrzygnięta. Napastnik Giorgios Giakoumakis nie wróci już na Śląsk, gdyż dziś podpisał on dwuletnią umowę z trzynastym zespołem poprzedniego sezonu holenderskiej Eredivisie, VVV Venlo.

Rafał Rusek/PressFocus

25-latek trafił do Zabrza wraz ze swoim rodakiem - Stavrosem Vasilantonopoulosem - na początku marca br. Po szybko zaliczonym debiucie w spotkaniu z Cracovią, Grek z powodu zawieszenia rozgrywek musiał czekać na kolejną możliwość występu przez niemal trzy pełne miesiące. Powrót Giakoumakisa do gry okazał się być niezwykle udany - napastnik zdobył bowiem bramkę w wyjazdowym pojedynku z ŁKS-em i tym samym zapewnił swojej ekipie pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tamtym sezonie.

Zawodnik, który do Górnika był wypożyczony z greckiego AEK-u Ateny, łącznie w trakcie rundy wiosennej wystąpił w 12 ligowych spotkaniach, w których trzykrotnie skierował piłkę do siatki. Dzięki całkiem niezłej grze w trakcie krótkiego pobytu przy Roosevelta, zabrzańscy kibice zaczęli upatrywać w Giakoumakisie godnego następcy dla odchodzącego Igora Angulo, a klub zaczął prowadzić coraz intensywniejsze rozmowy dotyczące przedłużenia obopólnej współpracy.

O ile wspomniany wcześniej Vasilantonopoulos być może pozostanie w Górniku i wciąż będzie decydował o sile prawej strony obrony, tak jego rodak zakończył już pobyt w Ekstraklasie. Niedługo po powrocie do macierzystego zespołu, Giakoumakis trafił do holenderskiego VVV Venlo, które w poprzednim sezonie ligowym zajęło 13. miejsce w tabeli. Grek podpisał z nowym pracodawcą dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia współpracy o kolejny rok i wydaje się, że powinien on dostać sporo szans na grę od trenera Hansa de Koninga. Wraz z zakończeniem sezonu 2019/2020, do Vitesse Arnhem powrócił bowiem Algierczyk Oussama Darfalou, natomiast głównym rywalem Greka w walce o plac będzie pochodzący z Curacao Jafar Arias, który do Venlo trafił na zasadzie wolnego transferu z FC Emmen. 

- Od dawna śledziłem holenderski futbol. Podoba mi się styl gry, który panuje w klubach Eredivisie. Chciałbym sprawdzić się w tym kraju. Nie tylko zdobywając punkty, ale też będąc ważnym ogniwem dla zespołu w jakikolwiek sposób. Bardzo się cieszę, że VVV-Venlo zapewniło mi taką szansę - przyznał 25-latek tuż po zawarciu kontraktu z drużyną ze stadionu De Koel. 

A jak na temat transferu Greka wypowiedział się dyrektor techniczny VVV, Stan Valckx? - Georgios to środkowy napastnik z odpowiednim wzrostem i szybkością. Takiego zawodnika szukaliśmy od dłuższego czasu. Kogoś, kto pasuje do naszego stylu gry i uzupełni linię ataku, którą już tutaj mieliśmy - przyznał Valckx, którego polscy kibice mogą kojarzyć z pracy w Wiśle Kraków w latach 2010-2012. 

Czy napastnik z przeszłością w Platanii Chaníon czy OFI Kreta zdoła na dobre przebić się w Eredivisie, słynącej ze stawiania na ofensywny styl gry? Czas pokaże, natomiast po oficjalnym ogłoszeniu transferu Giakoumakisa, kibice Górnika mogą teraz niecierpliwie czekać na to, jaki los czeka Stavrosa Vasilantonopoulosa, który z miejsca stał się ich ulubieńcem. Jak donosił niedawno Piotr Koźmiński z „Super Expressu”, Górnik chciał wykupić obrońcę z AEK-u, jednak oba kluby na razie nie mogą dogadać się w sprawie ewentualnej kwoty odstępnego. Kolejne wypożyczenie nie wchodzi już za to w grę, gdyż defensorowi pozostał rok do zakończenia umowy ze stołecznym zespołem.

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również