Wdowczyk: "Następnym razem będzie strzelał już ktoś inny"

05.08.2017
- Futbol bywa przewrotny. Nie zawsze wygrywają ci którzy grają i mają przewagę - podsumował mecz Piasta Gliwice ze Śląskiem Wrocław trener Dariusz Wdowczyk.
Rafał Rusek/Press Focus
- Za nami kolejne spotkanie, w którym zasłużyliśmy na trzy punkty, ale znowu nie udało nam się ich zdobyć. Jestem zawiedziony, że nie wygraliśmy. Zwłaszcza, że mieliśmy kilka dobrych sytuacji bramkowych. Futbol bywa przewrotny. Nie zawsze wygrywają ci którzy grają i mają przewagę - mówił po wczorajszym meczu trener Dariusz Wdowczyk. Trudno dziwić się jego irytacji, bo Piast Gliwice był lepszy od Śląska Wrocław. No i miał w końcówce spotkania wyśmienitą okazję do strzelenia gola - rzutu karnego nie wykorzystał jednak  Konstantin Vassiljev.

Dla Estończyka był to drugi zmarnowany rzut karny w tym sezonie. - Następnym razem będzie strzelał już ktoś inny. Teraz nie potrafię jednak na gorąco wskazać nazwiska. Zastanowimy się nad tym w ciągu tygodnia - przyznał szkoleniowiec, który dopatrzył się też pozytywów.

- Moim zdaniem rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Taki zespół chcę widzieć co mecz: walczący, z wiarą we własne umiejętności oraz dążący do zdobycia trzech punktów. Pierwsza sytuacja rywali zakończyła się golem, ale mimo to nie poddaliśmy się. Chcieliśmy wyrównać i udało nam się to jeszcze w pierwszej połowie. Później także przeważaliśmy, mieliśmy sporo okazji, ale ich nie wykorzystaliśmy - powiedział Wdowczyk, który odniósł się też do przyśpiewek kibiców.

- Piłkarzom nie zabrakło ambicji. Graliśmy do końca i z wiarą, że jesteśmy w stanie zwyciężyć. Prosimy o więcej zrozumienia i wsparcia od naszych kibiców. Po tym meczu rozumiałbym przyśpiewkę "dzięki za walkę", ale "więcej ambicji" już nie... - skomentował trener Piasta.
źródło: piast-gliwice.eu

Przeczytaj również