"To było cenne doświadczenie". Piast powalczył ze słynnym CSKA

W pierwszej połowie sytuację sam na sam z Jakubem Szmatułą wykorzystał 19-letni Timur Zhamaletdinov. Po zmianie stron piłkę z siatki wyjmował już Dobrivoj Rusov, którego w samej końcówce z rzutu karnego podyktowanego za faul Heberta pokonał weteran piłkarskich boisk, Sergei Ignashevich. Piast za spotkanie z 3. drużyną rosyjskiej Premier Ligi zebrał jednak pochlebne recenzje. - Uważam jednak, że nie baliśmy się grać pod wysokim pressingiem przeciwnika, rozgrywaliśmy piłkę - to na pewno jest pozytyw. Mieliśmy kilka dobrych, składnych akcji, ale niestety nie zostały one zakończone strzałem. Brakuje nam skuteczności, ale jeśli dołożymy ten "plusik" w ataku, to jestem pewny, że będzie dobrze - mówił po spotkaniu Radosław Murawski.

Dobrą okazję na gola dla "Piastunek" miał choćby Michal Papadopulos, którego uderzenie z najwyższym trudem bronił Sergei Chepchugov. Sposobu na Rosjanina szukali również Martin Bukata i Denis Gojko, ale golkiper CSKA ani razu nie dał się zaskoczyć. 

W kolejnym, zaplanowanym na środę sparingu gliwiczanie zmierzą się z austriackim Rapidem Wiedeń.

Zobacz jak radzą sobie śląscy ligowcy w zimowych sparingach

 

CSKA: Chepchugov - Fernandes, A. Berezutskiy, Vasin (60. Nababkin), Ignashevich, Milanov, Wernbloom, Gordyushenko (60. Kuchaev, 73. Shchennikov), Golovin, Chalov, Zhamaletdinov (46. Ionov).

 

Piast: Szmatuła (46. Rusov) - Mraz (46. Bukata), Hebert, Pietrowski, Korun (64. Sedlar), Mokwa (64. Moskwik), Żivec (46. Szeliga), Vranjes (64. Sapała), Murawski, Badia (64. Gojko), Papadopulos (79. Flis).