Pogoń gościnna jak mało kto! Czy Górnik skorzysta?
23.09.2017
Trener Maciej Skorża jeszcze nie wie, jak to jest cieszyć się ze szczecińską publicznością po domowym zwycięstwie Pogoni. Szkoleniowiec oficjalnie objął "Portowców" 5 czerwca, a ostatnie zwycięstwo tej ekipy na stadionie im. Floriana Krygiera miało miejsce... 4 czerwca.
W obecnych rozgrywkach Pogoń u siebie grała cztery razy i zdobyła zaledwie dwa punkty. Tak marną zdobycz przed własnymi fanami ma tylko Lechia Gdańsk, ale ona przynajmniej strzela gole. Szczecinianie strzelili tylko jedną bramkę (stracili trzy). W dodatku z rzutu karnego, podyktowanego przez - uwaga, kibice Górnika - przez Pawła Raczkowskiego.
Górnik na wyjazdach grał do tej pory cztery razy i zdobył pięć punktów. Mogło być więcej, ale cztery rzuty karne i trzy czerwone kartki od wspomnianego Raczkowskiego w spotkaniach z Jagiellonią Białystok i Cracovią nie pozwoliły uzyskać lepszy dorobek.
Obie drużyny w tygodniu grały w rozgrywkach o Puchar Polski i obie zafundowały sobie dodatkowe 30 minut gry. O ile Górnik po dogrywce ograł Sandecję Nowy Sącz i gra dalej, tak Pogoń nie potrafiła pokonać Drutex-Bytovię Bytów po rzutach karnych i pożegnała się z walką o trofeum. Nie trudno więc wskazać, gdzie przed dzisiejszym meczem panują lepsze humory.
W dodatku, jeśli 14-krotny mistrz Polski wygra w Szczecinie to wyprzedzi w tabeli Lecha Poznań, który wczoraj przegrał we Wrocławiu. Podopieczni trenera Marcina Brosza będą mogli wówczas zaśpiewać razem z kibicami: "Mamy lidera!". Bukmacherzy Fortuny wycenili szanse na zwycięstwo Górnika na kurs 3.05. Faworytami są gospodarze - 2.42.
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze
Sobota, 18:00
Przypuszczalny skład
Loska - Ambrosiewicz, Wieteska, Suarez, Koj - Kądzior, Matuszek, Żurkowski, Kurzawa - Ł. Wolsztyński, Angulo.
W obecnych rozgrywkach Pogoń u siebie grała cztery razy i zdobyła zaledwie dwa punkty. Tak marną zdobycz przed własnymi fanami ma tylko Lechia Gdańsk, ale ona przynajmniej strzela gole. Szczecinianie strzelili tylko jedną bramkę (stracili trzy). W dodatku z rzutu karnego, podyktowanego przez - uwaga, kibice Górnika - przez Pawła Raczkowskiego.
Górnik na wyjazdach grał do tej pory cztery razy i zdobył pięć punktów. Mogło być więcej, ale cztery rzuty karne i trzy czerwone kartki od wspomnianego Raczkowskiego w spotkaniach z Jagiellonią Białystok i Cracovią nie pozwoliły uzyskać lepszy dorobek.
Obie drużyny w tygodniu grały w rozgrywkach o Puchar Polski i obie zafundowały sobie dodatkowe 30 minut gry. O ile Górnik po dogrywce ograł Sandecję Nowy Sącz i gra dalej, tak Pogoń nie potrafiła pokonać Drutex-Bytovię Bytów po rzutach karnych i pożegnała się z walką o trofeum. Nie trudno więc wskazać, gdzie przed dzisiejszym meczem panują lepsze humory.
W dodatku, jeśli 14-krotny mistrz Polski wygra w Szczecinie to wyprzedzi w tabeli Lecha Poznań, który wczoraj przegrał we Wrocławiu. Podopieczni trenera Marcina Brosza będą mogli wówczas zaśpiewać razem z kibicami: "Mamy lidera!". Bukmacherzy Fortuny wycenili szanse na zwycięstwo Górnika na kurs 3.05. Faworytami są gospodarze - 2.42.
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze
Sobota, 18:00
Przypuszczalny skład
Loska - Ambrosiewicz, Wieteska, Suarez, Koj - Kądzior, Matuszek, Żurkowski, Kurzawa - Ł. Wolsztyński, Angulo.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów