"Mam świadomość, że nie byłoby powołania bez trenera Brosza i kolegów z boiska"

29.09.2017
- Zdecydowanie poprawiłem grę w obronie, bardzo dużo uczę się u trenera Brosza taktyki. Fizycznie nigdy nie będę jakimś gigantem, ale od czasu gry w Dolcanie także pod tym względem zrobiłem duży krok do przodu i nie odbijam się od rywali. Chyba jednak nigdy nie wyglądałem tak dobrze jak teraz. To wszystko dał mi Górnik - powiedział Damian Kądzior, nowy reprezentant Polski.
Rafał Rusek/Press Focus
Damian Kądzior został doceniony za dobrą grę w Górniku Zabrze - dzisiaj otrzymał powołanie do pierwszej reprezentacji Polski. O tym, że coś jest na rzeczy wiedział już kilka dni temu, gdy Adam Nawałka zadzwonił do skrzydłowego i poinformował, że bierze go pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecze z Armenią i Czarnogórą. Do dzisiaj była jednak niepewność, czy zaproszenie przyjdzie, czy nie. Przyszło.

- Były gratulacje, klepanie po plecach, trochę żartów. U nas zawsze atmosfera jest rewelacyjna, a takie wiadomości "budują" cały zespół. To niby wyróżnienie indywidualne, ale przecież mam świadomość, że nie byłoby tego powołania bez trenera Marcina Brosza, bez kolegów z boiska, bez tego wszystkiego, co dzieje się obecnie w Górniku. Fakt, że jesteśmy liderem ligi też chyba miał jakieś znaczenie. Dlatego chciałbym wszystkim podziękować. To Górnik był i jest trampoliną, która pozwoliła mi odbić się na tyle, by w poniedziałek pojechać na zgrupowanie - przyznał nowy reprezentant Polski.

Kądzior podkreślił rolę, jaką odgrywa Górnik i trener Brosz w jego rozwoju. - Sam się przekonałem, że mogę grać z każdym jak równy z równym, a przecież zmieniłem ligę, otoczenie, musiałem poznać nową taktykę. To wymagało trochę czasu. Zdecydowanie poprawiłem grę w obronie, bardzo dużo uczę się u trenera Brosza taktyki. Fizycznie nigdy nie będę jakimś gigantem, ale od czasu gry w Dolcanie także pod tym względem zrobiłem duży krok do przodu i nie odbijam się od rywali. Chyba jednak nigdy nie wyglądałem tak dobrze jak teraz. To wszystko dał mi Górnik. A przede wszystkim przekonanie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Pracą i konsekwencją można osiągnąć naprawdę dużo - powiedział zawodnik "Trójkolorowych".

Wielu jest zdania, że powołanie powinien otrzymać też Rafał Kurzawa. Kądzior jest zdania, że kolejne powołania dla zabrzan to kwestia czasu. - Jestem o tym przekonany. Oczywiście decydować będzie trener Nawałka, ale myślę, że jeżeli Górnik będzie szedł tą drogą, to koledzy też dostaną tak fajne informacje jak ja dzisiaj. Mój przykład niech będzie sygnałem dla wszystkich, którzy grają w piłkę w niższych ligach. Można! - zmotywował innych.

Kądzior pojedzie na zgrupowanie w poniedziałek, czyli dzień po derbach z Piastem Gliwice. O oszczędzaniu się w meczu ligowym nie ma jednak mowy. - Muszą być nowe wyzwania, jeżeli chcesz się rozwijać. A ja wciąż chcę i jeszcze dostałem tak pozytywnego "kopa".  Tak, jak chcę zagrać z Piastem bardzo dobry mecz, udowodnić, że zasłużyłem na to wyróżnienie. Chcemy tego wszyscy, cały Górnik. Wiemy, że będzie komplet ludzi, wiemy, że to dziś jedyne derby w lidze. Ale przecież Górnik w tym sezonie nigdy nie gra na "pół gwizdka". Dlatego jestem dobrej myśli - przyznał.
źródło: gornikzabrze.pl / SportSlaski.pl

Przeczytaj również