Madejski do kadry?

23.09.2008
Piotr Madejski kapitalnym występem z GKS Katowice dał jasny sygnał Leo Beenhakkerowi, by ten powołał go do reprezentacji. Mecz z trybun obserwował Rafał Ulatowski, asystent selekcjonera.
Piotr Madejski nie mógł wymarzyć sobie lepszego momentu na ustrzelenie hat-tricka. Mecz 1/16 Pucharu Polski z GKS Katowice z trybun oglądał bowiem Rafał Ulatowski, asystent Leo Beenhakkera. Czy po tak kapitalnym występie pomocnika zabrzan powołanie do narodowej kadry jest już tylko kwestią czasu? 25-letni skrzydłowy jest przecież pod ścisłą obserwacją już od dłuższego czasu.

- Nie myślę o tym. Nie chcę robić sobie wielkich nadziei. Poczekam po prostu cierpliwie, co z tego wszystkiego wyniknie - mówił chwilę po końcowym gwizdku sędziego bohater Górnika.

Na temat kandydatury swojego podopiecznego do gry w reprezentacji wypowiedział się także Henryk Kasperczak. - Jak go wezmą, to go wezmą - uśmiechał się szkoleniowiec gości. - Nie da się ukryć, że oglądając poczynania Piotrka, ręce same składały się do oklasków. Chciałbym mieć kilku takich Madejskich - przyznawał Kasperczak.
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również