Lewandowski daje remis. Grali nasi

Od pierwszej minuty grali zawodnicy, którzy urodzili się w naszym województwie: Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Jakub Błaszczykowski i Arkadiusz Milik

Polacy świetnie rozpoczęli spotkanie - po podaniu Milika już w 3. minucie gola zdobył Robert Lewandowski. Pod koniec pierwszej połowy podwyższyć mógł Jakub Błaszczykowski, ale piłka po jego strzale nieznacznie minęła bramkę. W ostatniej akcji przed przerwą Szkoci zdobyli "gola do szatni" - po świetnym uderzeniu Matta Ritchiego Łukasz Fabiański był bez szans.

Na początku drugiej połowy gola mógł zdobyć Arkadiusz Milik. Jego groźny strzał z kilkunastu metrów bardzo dobrze obronił bramkarz gospodarzy. Napastnik Ajaksu Amsterdam w jednym ze starć ucierpiał i na niecałe pół godziny przed końcem spotkania opuścił boisko, a wszedł w jego miejsce urodzony w Żywcu Tomasz Jodłowiec.

Niestety, tuż przed wejściem "Jodły" na boisko Polacy stracili drugą bramkę - po prostej stracie Kamila Grosickiego gola zdobył Steven Fletcher. Drużyny Adama Nawałki zawsze walczą do końca - tak też było dzisiaj. W doliczonym czasie gry Lewandowski zdobył drugiego gola, dzięki czemu udało się wywalczyć jeden punkt.

Polska ma tyle samo punktów co Irlandia. Obie te drużyny zmierzą się w niedzielę w Warszawie. Zwycięzca tej rywalizacji awansuje na Euro 2016.


Szkocja - Polska 2-2 (1-1)
0-1 - Lewandowski, 3 min
1-1 - Ritchie, 45 min
2-1 - Fletcher, 62 min
2-2 - Lewandowski, 90 min

Szkocja: Marshall - Hutton, Martin, Hanley, Whittaker - Brown, Fletcher (74. McArthur) - Forrest (84. Dorrans), Naismith (69. Maloney), Ritchie - Fletcher.

Polska: Fabiański - Piszczek, Pazdan, Glik, Rybus (71. Wawrzyniak) - Błaszczykowski (83. Olkowski), Krychowiak, Mączyński, Grosicki - Milik (62. Jodłowiec) - Lewandowski.

Żółte kartki: Brown, Hutton - Rybus, Krychowiak.
Sędziował Viktor Kassai (Węgry).