Jastrzębski - Bielsko-Biała 3-0
07.01.2009
Jastrzębski nie popełnił błędu częstochowian i od samego początku spotkania narzucił rywalowi swój styl gry. Bardzo dobrze rozgrywał Nico Freriks, który raz po raz, gubił blok BBTS-u umożliwiając tym samym, łatwe zdobywanie punktów swoim kolegom. Lubowali się w tym: Guillaume Samica i Robert Prygiel. Ich potężne zbicia szybko odebrały podopiecznym Grzegorza Wagnera ochotę do gry. Pierwsza partia padła łatwym łupem gospodarzy.
Początek kolejnej dosłony był dość wyrównany. Jednak tylko do stanu 5-5. Później na zagrywkę wszedł Prygiel i serwował aż dziewięć razy pod rząd! Tak uzyskanej przewagi, Jastrzębski już nie mógł roztrwonić. Była więc okazja, by przed własną publicznością mógł zadebiutować Sebastian Pęcherz.
W ostatnim secie goście stawiali opór najdłużej, bo aż do połowy partii. Potem sprawę w swoje ręce wziął ponownie Samica i szybko doprowadził do końca meczu.
Początek kolejnej dosłony był dość wyrównany. Jednak tylko do stanu 5-5. Później na zagrywkę wszedł Prygiel i serwował aż dziewięć razy pod rząd! Tak uzyskanej przewagi, Jastrzębski już nie mógł roztrwonić. Była więc okazja, by przed własną publicznością mógł zadebiutować Sebastian Pęcherz.
W ostatnim secie goście stawiali opór najdłużej, bo aż do połowy partii. Potem sprawę w swoje ręce wziął ponownie Samica i szybko doprowadził do końca meczu.
Polecane
Plus Liga