Heskey kontuzjowany. Zastąpi go Wilczek?

26.01.2015
W dniu wczorajszym Kamil Wilczek poleciał do Anglii, by tam wziąć udział w testach, jakie mogłyby przybliżyć gliwickiego napastnika do gry w Bolton Wanderers.
Łukasz Laskowski/pressfocus.pl
Czy najlepszy snajper „Piastunek” wyląduje ostatecznie w 16 zespole The Championship, a gliwiczanie zarobią na tym transferze niezłe pieniądze? Tego dowiemy się zapewne już w trakcie najbliższych kilku dni.

Już teraz wiemy natomiast, iż „Wędrowcy” mają sporą szansę by dołączyć do ekip, jakie w ostatnich dniach sprawiły spore sensacje w ramach rozgrywek FC Cup. Przypomnijmy, że za burtą tych prestiżowych zmagań znalazły się między innymi Manchester City, Chelsea oraz Tottenham.

Ekipa z Bolton przywiozła natomiast niezwykle cenny, bezbramkowy remis ze spotkania z Liverpoolem i teraz podejmie The Reds, w rewanżowej potyczce, już przed własną publicznością.

Powyższy mecz powinien się odbyć trzeciego, bądź czwartego lutego i najprawdopodobniej nie zagra w nim jeden z dwóch najbardziej doświadczonych graczy Wanderers – Emile Heskey.
Były reprezentant Anglii boleśnie naciągnął sobie mięsień udowy (zszedł z boiska w drugiej połowie meczu) i teraz będzie musiał pauzować przez najbliższe dwa do trzech tygodni.

A może to jest właśnie szansa dla Wilczka? By teraz wygryźć ze składu, wiekowego już przecież, byłego napastnika Liverpoolu?
źródło: SportSlaski.pl
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również